Hej kobitki!!!!
Wczoraj mieliśmy najazd rodzinny, dzisiaj tez ale już mniejszy......zanim wczoraj się rozeszli, zanim posprzatalam i pozmywałam...bylo juz dobrze po północy....i nawet tu nie zaglądnęłam.....sama padlam jak mucha.....
Teraz jestem chwilowo w domu, bo Karinkę wzięłam na drzemkę....na polu dzieci i 2 psy szaleją, nie wyspalaby się.....
Angeling.....gratki za drugiego "kasowniczka"
Alinka.....no masakra co za baby:use_hammer:.....no to cię doprowadziły do ostateczności....
nie rozumiem jak może dziecko wypaść z rąk....ja wiem że ruchliwe, i się wierci...to po cholere ją bierze...to chyba Ty pisalaś że ciotka nie pilnowała i dziecku jakiemuś dala i też wypuściło....nie no sam człowiek dmucha, chucha na maleństwo, zostawiasz niby doroslemu, odpowiedzilnemu człowiekowi.....kurde
Tacka...ja mam 160 cm, mój 185...czasem żartuje (mam nadzieję
) że sobie wziął
mniejsze zło...... myśle tak jak dziewczyny... glupoty gadasz: ładną masz buzie, super mama jesteś, ubierz się czasem w te obcasy i bardziej kobieco....Ja też płaska jestem z obu stron
no teraz mniej bo karmie, ale tak normalnie to 75B z push upp....no i jest ok....żebym tylko takie problemy miała.... za to mogę założyć 11 cm obcasy i co że nie zdrowe i nie wygodne...raz na jakis czas...
acha....mój kuzyn lat 38, włosy bardzo szpakowate, wygląd poważny jak na ten wiek....synek 5 lat. Odprowadzał Miłosza do przedszkola pierwszy raz, panie taty nie znały bo zawsze mama, i wprowadził go na sale a pani mowi..... "Miłoszek pomachaj dziadziowi na pożegnanie"....Miłek stwierdził..."to nie dziadek to mój tatuś".....pani sie zaklopotała.......
zmykam, i wieczorem znaczy kolo północy
postaram się zaglądnąc
milej niedzieli...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-28 16:56 przez magdab.