listopadówki 2014

moniaijulka biedna Julka ;( mam nadzieje , ze obejdzie sie bez czyszczenia. takie male dzieciatko boze bedzie placz w nieboglosy ;-( i tobie wspolczuje

a co do prostowania wlosow? jestes pewna ze ich nie niszczy? moze ja sobie tez cos takiego zafunduje jaka jest cena takiego zabiegu?

a u nas w sumie dobrze. na dzien dziecka dostalam paczke, na ktora czekalismy rowny miesiac. koplecik dla Igora. jak zrobie zdjecie to wrzuce jak ubieracie malenstwa? wypuszczacie je na podworko w krotkim rekawku czy jednak kaftanik? ja mam problem z tym, Igi strasznie sie poci, nie wiem czy to czasem nie jest przez zle ubieranie. nie ukrywajmy tez ze jest dosc tlusciutki <3 to na
pewno nam nie pomaga hahahah

zabkow brak ale proboje podnosic kuferek do gory...i jak to mowi jego tatus cieszy miske non stop

a z przyjemnosci mam. zrobilam zakupy przez internet znalazlam cudna spodnice tiulowa akurat cos dla mnie, ostatnio tylko chodze w spodniach i nic wiecej ;( mamuska sie zapuscila

titinka to masz dobrze jak możesz ściagnąć mleko, u mnie jest tylko tyle ile Julia zje, jak próbowałam ściągąć ręcznym laktatorem to z 2 piersi było tylko 20 ml, masakra :/ za to nie mam problemu żeby piła mm raz kiedyś

joanna25 powiem ci że masaże pomagają na to oczko, jest coraz lepiej, za tydzień kontrola więc mam nadzieję że do tego czasu będzie ok

Keratynowe prostowanie włosów nie niszczy, poczytaj na ten temat w necie nałożyli mi keratynę na całe włosy, siedziałam z tym pół godziny, potem ją wysuszyli i wyprostowali, całość trwała 3,5 godziny, potem przez 2 dni nie można myć włosów. Umyłam wysuszyłam i miałam prościutkie i lśniące. Trzeba używać szamponów bez soli i alkoholów bo wypłukują keratynę i przesuszają włosy, ale takie szampony powinien w sumie stosować każdy. cena na moich włosach do ramion to 280zł, efekt prostych włosów utrzymuje się do pół roku, wystarczy umyć, wysuszyć i nie trzeba używać prostownicy.

Jula dostała od nas suchy basen z kulkami, też wrzucę foto jak mi się uda na dwór zawsze ma body z krótkim rękawem a na to cienką bluzeczkę z długim, u nas wam powiem że jakoś gorąco nie jest, prawie codziennie jest pochmurnie, tak jak na burzę ale nie pada :/

W sobotę i niedzielę byłyśmy na dniach dziecka, w sobotę Jula dostała piłeczkę od organizatora, była policja i straż pożarna, bardzo jej się wszystko podobało a w niedzielę byliśmy na większej imprezie to tańczyły dziewczynki z Białorusi a mała aż skakała mi na rękach bawiła się z innymi maluchami w takim kąciku zabaw, była taka radosna

joanna25 jeszcze ci chciałam napisać że nie jako jedyna się zapuściłaś, ja tak samo :/ czas na jakieś zakupy ale zawsze jak idę na nie żeby kupić coś dla siebie to wracam z ciuchami dla Julii haha

A młodej te 2 zęby już tak urosły że jak mnie ostatnio ugryzła przy karmieniu to myślałam że nie wyrobię z bólu

A dzisiaj weszłam z przyjaciółką do lumpeksu na chwilę i wyszperłam spódniczkę koronkową za 4zł, body które wyglądają jak nowe za 1zł i buty zimowe, wzięłam bo okazja się trafiła, za 2 zł mi je babka sprzedała, także takie zakupy to ja mogę robić hehe

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Monia ja sciagam przewaznie koło polnocy jak da rade. Aska zasypia kolo 22 wiec troszke sie nazbiera. Ale z tym to roznie czasem wyjdzie tylko 50 ml a czesem 140ml nie wiem od czego to zalezy.

Joanna co do ubierania dzieci my w weekend bylismy nad morzem i nad jeziorem Aska siedziala na kocyku w samym krotkim rekawku i czapeczce. troszke na sloneczku ale tez troszke w cieniu. zawsze mam kocyk wrazie co a to liczy sie jak dodatkowe ubranko Chcialam wstawić fotki ale cos nie mogę... moze od taty z leptopa pozniej sprobuje

Ufff...udało się... przeczytałam kochane wszystko czego nie widziałam...a było kilka stron do nadrobienia. Perypetie normalnie. Napiszę co u nas...

Szymon ślini się, marudzi, gryzie a zębów jak nie było tak jeszcze nie ma.
W ostatni cieplejsze dni chodził w samych body a w upalną sobotę to już wogóle w samym pampersie w cieniu bo temperatura nie do wytrzymania.
Grubasek masę swoją już ma i też się poci.

A ja...hmm... w ostatnią środę dostałam pierwszą miesiączkę i trwała do czwartkowego wieczoru...długo nie?

No ale Szymon ma już prawie 7,5 mies także i tak długo nie dostawałam.

Młody siedzi sobie, bawi się, wstaje w łóżeczku i przy kanapie. Jeszcze nie raczkuje tylko w dziwny sposób się przemieszcza...tak po swojemu a najlepiej lubi wstawac na nogi i rece z tyłkiem do góry.
W nocy wstaje jeść wiele razy nie wiem nawet ile...muszę dziś policzyć i zapisać ale ze 4 na pewno.
Nie chce słyszeć o czymkolwiek z butelki tylko cycuś mamusi i koniec kropka, nawet się z nim rozstać na dłużej nie mogę.
Coraz chętniej buzię otwiera do jedzenia czegokolwiek innego, deserów, obiadów ale z tym jeszcze daleko w lesie jesteśmy...Miny taakie robi wypycha językiem no a wody czy soków też pić nie chce z buteleczki. Muszę go wymusztrować w tej kwestii bo jak się tak ciepło robi to musi kurde pić dużo wody...

Mój Filip od dzisiaj na tydzień jest na zielonej szkole za niecałe 3 tygodnie jedziemy nad morze a później jak wrócimy to leci z tatą swym do Turcji na 2 tygodnie.

A MOJA UPARTA LENKA od 3 dni wkońcu nie leje po nogach a do toalety lub na nocnik...i o dziwo kupke zaczęła wołać....szok. Czyżby nareszcie sukces pożegnania pieluch?
Przecież to dużo za długo już a pieluchach jechała. Ale ona za duża bo zlała się i sie przebierała sama to co za biznes...ale może wkońcu zaczęła rozumieć że na czym innym to polega...
No i od września idzie do przedszkola, przyjęli ją lekoo ponad 100m od domu

pozdrawiam was: titinka, joanna25, moniaijulka


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

hej dziewczyny!

platynka mamy tak samo jak Ty ... Igor się ślini, wpycha wszystko do buzi co może, jest często marudny ale zębów nie widać. dziąsełka różowe. robi od tygodnia kilka kupek dziennie , takie niby zaparcia coś jak małe bobki. podobno jest to znak na ząbki. słyszałyście o tym? bo ja szczerze pierwszy raz.

wakacje coraz blizej, wybieramy sie na kilka dni nad morze. I tu juz slysze komentarze "gdzie z takim malym dzieckiem nad morze?" "rozchoruje sie na pewno" itd

My jednak zdecydowaliśmy sie pojechac. Nie sadze zeby odrazu Igi mial zachorowac z tego powodu.
polowa lipca i bedziemy sie wygrzewac na piasku w tamtym roku nigdzie nie bylismy bo bylam w ciazy, nie bardzo chcialam jezdzic z brzuszkiem. teraz beda pierwsze rodzinne wakacje. can't wait !!!

moniaijulka a jak Julka ma z siedzeniem samodzielnym? daje sobie rade? Igor jest jakby pijany , chwieje się i strach go zostawiać. raz był oparty o podusie i gibnał sie nam do przodu, na szczescie naroznik jest szeroki

joanna25 a może te zaparcia i bobki u małego to przez wprowadzenie nowej diety? Jula czasem robi bobki po nowych produktach, np. po jagodach.
Co do wakacji nad morzem to nie słuchaj rad zresztą titinka jest z Gdyni i Aśka już nie raz była na plaży. A my jedziemy do Stegny 23.07, wracając pewnie zahaczymy o jakieś większe miasto

Jula chwiała się jak miała 5 miesięcy, po 2 tygodniach zaczęła siedzieć już jak dorosły, teraz od miesiąca dzień w dzień musi siedzieć, jak ją położe to ma szały xD w sobotę siedziała na łóżku, położyła się na brzuch i zaczęła się zsuwać z łóżka tak że stanęła na podłodze i tak stała przy tym łóżku, ale babcia ją trzymała



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-06-09 13:23 przez moniaijulka.

Nie słuchaj rad jedz i się niczego nie obawiaj ja nawet w zimę spacerowa łam z Aska nad morzem pierwsze moczenie nóżek mamy juz za sobą w niedziele szalała w piachu razem z psem :p ja słyszałam że zielone kupki to na ząbki. Moja dalej się ślini i pcha wszystko do buzi bo idą jej górne jedyneczki. Moja lobuziara siedzi juz od ponad miesiąca teraz jak juz złapie ręce to nie siada lecz od razu na rękach podnosi się do stania. Czas obniżyć łóżeczko Asia od kilku dni sypia sama w łóżeczku czas najwyższy ja przyzwyczaić ale mi jest smutno tak samej spać. No ale cóż.

Mam czas na wrzucenie paru fotek, a więc... udało mi się w końcu zrobić zdjęcie tych dwóch kiełków ( Jula brudna od Danonka )

[link widoczny po zalogowaniu]

joanna25 tu masz fotki jak kończy się u Julii pozycja siedząca, przechyla się do przodu i próbuje raczkować, ale na razie tylko leci na twarz

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

no i jeszcze pierwsze samodzielne picie soczku z butelki, zauważcie że Pysia ma kolczyki płakała z 30 sek od razu po przekłuciu i na momencie się uspokoiła

[link widoczny po zalogowaniu]

A jeszcze zapraszam do galerii, dodam zdjęcia z sesji. Titinka czekam na twoje sesyjne