Agusia ja przy pierwszej ciąży też nie pamiętam żeby lekarz coś wspominał o szyjce. Robił badanie na fotelu, ale nie robił pomiaru przez usg dopochwowe. W tej ciązy robił, ale najpierw badał na fotelu i mówił "a to jeszcze sprawdzimy szyjkę". Może poprzez badanie na fotelu Twoja ginekolog stwierdza, że szyjka jest twarda i dalej nie mierzy.
Alicja ważne żeby wskoczyło 37 i ciąża będzie donoszona. Trzymam kciuki.
Powiem Ci, że takie dziewczyny, których ciąże są problemowe jeśli chodzi o skracające się szyjki to potrafią nawet przenosić, albo urodzić w terminie. Z tego co czytam różne fora to właśnie często tak to wygląda
Już jesteśmy bliżej niż dalej.