Hej laseczki
Wczoraj pojechaliśmy z moim do Kazimierza Dolnego 2 godzinki samochodem w jedną stronę plus cały dzień chodzenia i powrót... A dzisiaj oczywiście konsekwencje w postaci koszmarnego bólu pleców.. już nie wiem co robić, a leżeć długo nie umiem:/
Psychicznie wypoczęta.
sarahia spory brzuszek, w końcu nasze dzieciątka rosnąć już teraz będą coraz szybciej
Mój malutki tak mnie kotłuje od środka momentami, że mam wrażenie, że mnie zaczepia i jak mu oddaje to i on w tedy mi
U mnie na dniach wkraczamy w III trymestr, ostatnia prosta, a ja się oczywiście coraz bardziej boję rozwiązania
Taki lęk gdzieś, że głowa mała.. nagle zaczęłam przekopywać internet na ten temat i już sama nie wiem co myśleć, mam tylko nadzieję, że nie będę z stamtąd chciała uciekać tak jak moja znajoma.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-03 12:51 przez ignaciukowa12.