Ciąża pozamaciczna- w oczkiwaniu na cud ..

Wysłane przez naataszaa24 

naataszaa24 (offline)

04-02-2015 17:33:32

Sucha
O mnie: Witam wszystkich, na imię mam Natasza smiling smiley w czerwcu skończę 24lata. Z moim partnerem jestem od 10 lat. Dopiero niedawno postanowiliśmy podjąć starania o dzidziusia.. niestety na starcie już nam nie wyszło ...sad smiley

Czas starania się o dziecko: Starania podjęliśmy dopiero w czerwcu 2014 roku, wcześniej była szkoła, którą chciałam skończyć, później starałam się o cały etat w pracy, a następnie o umowę na stałe.. nie miałam świadomości tak na prawdę, że zajście w ciąże jest takie trudne.. gdybym wiedziała jak jest na prawdę, starania podjęłabym dużo wcześniej.

Moja historia: No więc tak, gdy zaczęliśmy starania przez pierwsze dwa miesiące nie było rezultatów. W sierpniu 2014 nie dostałam miesiączki. Wybrałam się na wizytę do niby najlepszej pani ginekolog, która miała najlepszy sprzęt w województwie (pieniążki też wzięła najlepsze). Ginekolog po badaniu usg stwierdziłam, że ewidentnie widać pęcherzyk, aczkolwiek nie jest w 100% pewna czy ciążowy więc na papierku wypisała ' uwidoczniono pęcherzyk ciążowy pod znakiem zapytania "?" ' i kazała przyjść do siebie już na kasę chorych za 2 tyg. No więc byłam, pełna nadziei, podekscytowana. Po badaniach mówi mi, że tam nic nie ma .. że ona nie wiem jak to się stało, że był pęcherzy, a teraz nie ma.. że najprawdopodobniej dziecko przestało się rozwijać i kazała przyjść za tydzień .. Ludzie ! serce mi pękało.. ze łzami w oczach opuściłam ten gabinet i postanowiłam pójść jeszcze tego samego dnia do innego ginekologa. Poszłam, owszem pan ginekolog też powiedział mi, że w ciąży nie jestem(również pozamacicznej), ale uspokoił mnie, wszystko wytłumaczył, poczułam się dużo lepiej. Wróciłam do niego po 2tyg. (miesiączki nadal nie dostałam) i kolejny zawód .. sad smiley ciąży nie ma .. sad smiley nie wie co się dzieje, żadnego zagrożenia nie widzi, wszystko jest w porządku .. wysłał mnie do swojej koleżanki, która ma lepszy sprzęt, aby wykluczyć ciąże pozamaciczną. Długo nie myśląc jeszcze tego samego dnia pojawiłam się u innej pani ginekolog, która tylko potwierdziła, że ciąży normalnej jak i pozamacicznej nie ma! Wróciłam do domu, poirytowana, załamana i zrezygnowana.. wszystko miało miejsce 6 października. Godzina około 24, nagły, okropny ból w podbrzuszu.. nie mogłam ani siedzieć ani stać ani leżeć. Na pogotowiu strasznie zimno mnie potraktowali .. i pytanie 'czy miała pani robione badania krwi? ' .. kurr.. żaden lekarz nie skierował mnie na badanie krwi! ŻADEN! W szpitalu dopiero zrobili mi test z krwi i wykazało, że w ciąży jestem na 100%! No więc skierowanie na ginekologie .. godzina 3 nad ranem, badania, usg, krew i tak w kółko. Ból ustał. 7 październik wszystko wydawało się być w porządku, więc po wyspaniu się, po szeregu badań stwierdziłam, że pójdę się wykąpać, była to godzina około 16. No i tam się dopiero zaczęło dziać, ból powrócił trzykrotnie silniejszy .. ledwo udało mi się wyjść z łazienki, od razu poszłam poinformować pielęgniarkę. Kazała mi wrócić do pokoju i powiedziała, że zaraz przyjdzie lekarz. Położyłam się.. zwijałam się z bólu, nikt nie przychodził .. doczekałam się.. po godzinie przyszli zabrać mnie na usg, na którym i tak nie było nic widać, poza niewielką ilością płynów za macicą. Wróciłam do pokoju mijała następna godzina, przyszli mi powiedzieć, że będę miała operację i mam się przygotować. Zadzwoniłam do mamy, żeby ją poinformować i aby przekazała mojemu partnerowi, który pracował za granicą. Później mało już pamiętam..dopiero około godziny 20 zabrali mnie na blok operacyjny. Dostałam narkozę i obudziłam się o 21.30. Lekarz mi powiedział, że usunęli mi ciąże która znajdowała się w moim prawym jajowodzie wraz z jajowodem... sad smiley oprócz tego wpadłam we wstrząs, miałam bardzo poważny krwotok do wnętrza brzucha, który bardzo znacznie zagrażał mojemu życiu .. Wracając na oddział nie pamiętam, że była moja mama, siostra, a przede wszystkim mój facet. Cały następny dzień praktycznie przespałam, następne 2 dni to nauka chodzenia, bo byłam bardzo słaba. Następnego dnia przetoczone 2 jednostki krwi.. Po powrocie do domu przez 3 miesiące depresja.. smutek i żal .. do lekarzy, którzy potraktowali mnie jak nawiedzoną kobietę, która tak bardzo chciała zajść w ciąże, że przychodziła co tydzień... Żaden nie dał mi skierowania do badania krwi .. ŻADEN! .. sad smiley

duszek03 (offline)

05-02-2015 09:43:13

Łódź
bardzo mi przykro że musiałaś przez to przejść sad smiley

niestety w Polsce mamy takie procedury, i przez to niezłą wymówkę dla "leczących"...

musisz wierzyć że wreszcie się uda i pamiętaj, że wiara czyni cuda.

niemal każda kobieta dziś ma jakieś przejścia za sobą, takie mamy teraz środowisko życia, ciągły stres i chemia w żywności że większość z nas ma trudności. Niestety nie tylko kobitki ale i panowie, chociaż o tym mniej się mówi.

nie jesteś sama! tu dziewczyny pomagają!


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

anulla85 (offline)

06-02-2015 10:05:30

Konstancin-Jeziorna
naataszaa24 przykro mi bardzo że Cię tak potraktowano, ale niestety tak wygląda nasza służba zdrowia...
Ja tydzień temu , w 9 tc dowiedziałam się że jest tylkopusty pęcherzyk ciążowy, brak zarodka, lekarz zalecił mi odstawienie proszków podtrzymujących ciążę i jeśli w ciągu 2 tyg nie dojdzie do poronienia samoistego to skieruje mnie na zabieg łyżeczkowania. Też jest mi mega przykro i smutno bo jednak te 9 miesiący wierzyłam w to że się udało, na szczęście jakoś poukładałam sobie to w głowie że to był tylko pusty pęcherzyk , że nie było zarodka, serduszka... wieć aż tak nie podeszłam do tego emocjonalnie. Przeraża mnie ten zabieg, to czy wszystko będzie po nim oki i czy uda się szybko zajśc w ciążę.

anulla85 (offline)

06-02-2015 10:06:50

Konstancin-Jeziorna
* 9 tygodni , przez omyłkę napisałam 9 miesięcy

kamiika (offline)

09-02-2015 16:47:57

Poznań
Bardzo smutno sie to czyta :/ oj bardzo... mam podobną historię, o dziwo zobaczymy jak się zakończy bo właśnie się okazało że znów jestem ciąży a wszystko tamto było ponad rok temu, kiedy poszliśmy z męzem na badania usg bo testy wykazywały że jestem w ciąży i wszystko było super, radość i tak dalej, naprawdę niesamowite odczucia, czułam się jak nie wiem, zapewne żaden narkotyk nie dorówna temu odczuciu, coś obłędnego. poszliśmy do lekarza, wyborny specjalista pod okularkiem, elegancki, wręcz szarlancki pand Doktor, błyskał mądrością słow i wiedza o swoim fachu. oczywiście pozory... pan doktor stiwerdizł że jest pęcherzyk i wszystko jest ok, ustalł następną wizytę za 7-8 dni jakoś to było i na wizycie okazało się że się pomylił i wcale w ciąży nie jestem Oo a ja że co?!! szok!! wróciłam znów po kolejnym tygodniu i to samo, potwierdził swoja decyzje ale nie dawalo mi spokoju, ze cos jest nie tak, ze ostatnim czasem gorzej sie czuje, inaczej i tak dalej, poszlam do innego lekarza... stwierdzil, ze to: [link widoczny po zalogowaniu] no i koniec świata. lekarz powiedzial i tak ze w porę się zmobilizowałam bo w sumie wszystko cała historia odegrała się w 1 miesiącu, a ból spowodowal to, ze poszlam do innego i dobrze :/ potem operacja, któej nawet nie chce pamietac, wyrzucam ja z pamieci. potem kolejne proby, teraz sie okaze co dalej, test wykazal dzis rano ze jestem, ale nie ma eufori. jest lek, strach obawa.

Mam nadzieje, ze Tobie sie ulzoy, ze nam wszystkim sie ulozy. Trzymam kciuki i wiem co czujesz!

karla82 (offline)

20-04-2015 14:20:21

Poznań
Witaj,
ja miałam podobną historię. Krwawiłam cały grudzień a lekarze mówili, że to zmiany hormonalne. Po 3 wizytach nie zdiagnozowano ciąży pozamacicznej. Pod koniec grudnia z niesamowitym bólem podbrzusza z prawej strony trafiłam do szpitala i nadal nie wiedzieli co mi jest. Podejrzewali pęknięcie jajnika, dopiero po badaniu krwi i wykryciu beta hcg powiedzieli, że to ciąża pozamaciczna. No i operacja laparaskopowo. Na szczęście szybko doszłam do siebie i 01.01.15 opuszczałam szpital. :-(
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545841, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 368, Posty: 114712.