Czy będzie całkowity zakaz korzystania z solariów przez dzieci?

Powiem Wam, że będąc dziś w pracy podczas przerwy obiadowej rozpoczęłam z dziewczynami temat solarium kontra dzieci i ku mojemu zdziwieniu na 5 osób dwie powiedziały, że przecież nic się nie stanie jak przed Komunią dziecko pójdzie do solarium i cytuję: "ja też bym chciała by moja córka w przyszłości ładnie prezentowała się w sukience".
Zdziwiłam się bardzo! Te dwa głosy były od osób które jeszcze nie mają dzieci, ale mimo to na moje argumenty odpowiedź była, że: " przecież nikt jeszcze nie umarł od sporadycznego korzystania z solarium".
Eh... dyskuzji już nie ciągnęłam dalej ale uświadomiłam sobie, że jednak są osoby nieodpowiedzialne wśród nas i zakaz solarium dla nieletnich mógłby wywołać duże kontrowersje.

Mikaa - a ja bym zapytała osoby która uważa że dziecko w solarium to nic złego czy podałaby dziecku alkohol ? Myśląc kategoriami - kilka wizyt w solarium to nic złego można powiedzieć kilka łyków np wina - noc się nie stanie
Nie rozumiem naprawdę ludzi którzy w dzisiejszych czasach gdzie każdy z nas ma dostęp do wielu danych, informacji i opinii mówi takie głupoty .

Może i ustawa wzbudziłaby kontrowersje ale zapewne u ludzi którzy bezmyślnie do tej pory korzystali z solarium i zabierali tam swoje dzieci ale dla ich dobra nie tylko teraz ale za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat powinno się kategorycznie zabronić korzystania przez dzieci z solarium.
Może trochę odbiegnę od tematu ale słysząc że dziecko a szczególnie dziewczynki podczas Pierwszej Komunii Świętej mają wyglądać ładnie mam przed oczami zdjęcie jednej dziewczynki która kilka lat temu szła do Komunii a jej mama nie tylko zrobiła jej makijaż ale i kupiła sukienkę ( prawie jak ślubną) w której dość tęga dziewczynka wyglądała fatalnie. Uważam że dobrze że coraz częściej rodzice zakładają dziecku albę i pokazują co tak na prawdę liczy się w tym dniu.
Poza tym dzień Pierwszej Komunii to też dzień w którym dziecko otrzymuje różne prezenty i ja jako mama chciałabym dać dziecku w tym dniu coś wyjątkowego, coś co przez lata będzie wspominać jako prezent od mamy / rodziców i nie chciałabym ja ani pewnie żadna mama dać przez własną głupotę i nieodpowiedzialność furtki do rozwoju nowotworu poprzez zabranie dziecka do solarium gdzie delikatna skóra dziecka będzie poddana silnemu promieniowaniu. Nie taki fatalny prezent ma być kiedyś tragiczną pamiątką ładnego wyglądu w dniu Komunii.

Ważnym zadaniem wobec państwa nie jest tylko dawanie na leczenie chorych juz na raka ale takze robienie wszystkiego by to zminimalizować i zapobiegać . Wiec jak najbardziej wprowadzic profilaktyke w postaci zakazu korzystania z solarium przez nieletnich.

mon33 takie plakaty nigdy nie będą nakazane odgornie. Bo nikt sobie sam nie szczeli gola.
To tak jak otworzyc sklep z alkoholem i wywiesić plakat o jego negatywnych skutkach. Troche bezsensu.
Bardziej powinny byc to reklamy np na przystanku autobusowym , jakiś bilbord wywieszony w widocznym miejscu. Reklama w telewizji w postaci szybkiego spotu reklamowego. Tak by wpadlo w ucho i sie zapamiętało. By istnialo to w miejscach gdzie skupia sie najwięcej ludzi. Czlowiek slyszac coraz wiecej sam sie nakreca i rezygnuje. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Ze im wiecej sie o czyms mowi , im wiecej daje przykładów, coraz częściej jest dany problem powtarzany ludzie bardziej biorą to do siebie.

mikaa piszesz , ze osoby ktore o tym mowily to osoby nie mające jeszcze dzieci. Wiec samemu można sobie odpowiedzieć , ze nie mysla racjonalnie. Ciężko jest mowic o czym czego sie jeszcze nie doświadczyło. Wiec te odpowiedzi nie wywarły ma na mnie nic szczególnego. Sama zanim zaszlam w ciążę wiele tematów, o których rozmawiałam odnośnie dzieci byly przeze mnie inaczej pojmowane. Ale gdy urodzilam corke rozumowanie nagle sie zmienilo. Wszystko sie zmieniło. Jak juz sie ma dziecko obok siebie dbalosc o nie i dawanie ochrony jest ogromna. Bo dopiero gdy sie samemu czegos doświadcza mozna cos więcej powiedzieć i sie w tej danej sytuacji czujemy. Oczywiscie możemy byc empatyczne ale to i tak nie to samo.

Wiem , Martynko że żaden właściciel bez nakazu nie umieściłby takiego plakatu w swoim solarium. I dlatego takie odgórne nakazy powinny być . Tak jak na papierosach , czy plakatach reklamujących alkohol na których są informacje o szkodliwości .

Mika ,widzisz są to osoby które nie mają dzieci i nie są jeszcze za nikogo odpowiedzialne . Jak będą miały swoje dzieci to może zmienią zdanie .

A wracając do opalania dzieci przed Komunią , to dla mnie na prawdę największa głupota . A co by ta matka zrobiła jak zaprowadziłaby córeczkę na solarium i ta uległaby poparzeniu ,przecież skóra dziecka jest delikatna i nie wiadomo jak zareaguje na tak silne promieniowanie . Czy byłaby zadowolona ze swojej decyzji , że chciała upiększyć dziecko , a zraniła je i dziecko musi teraz przez nią i jej głupotę cierpieć . I do sukienki już nie będzie miało pięknej brązowej opalenizny tylko poparzoną skórę.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-06-18 09:27 przez mon33.

Co do pracowników to macie racje, zazwyczaj są to młode osoby i wszystko im jedno prawdę powiedziawszy, a po drugie mają być miłe i uprzejme, ot tyle.

Mika, to jestem w szoku. Na szczęście w moim środowisku nie spotkałam się z takimi pomysłami. Ale myślę, że jak już będą miały swoje maluchy to zmienią zdanie. Bo po sobie wiem, że zmienia się wówczas patrzenie na wszystko

Wojtaszek, chyba nawet kojarzę tę dziewczynkę, o której mówisz. Dlatego podoba mi się pomysł, wprowadzenia jednakowych sukienek dla wszystkich.

Ale popatrzy ten z drugiej strony. Bo caly czas patrzymy na negatywne skutki solarium. Oczywiscie jest ono nie zdrowe. Ale dla wielu kobiet solarium poprawia nastroj , odstresowuje. Szczegolnie zima gdzie slonca jest mniej , na dworze ponuro. Czlowiek robi cos dla siebie. I wlasnie dla niektorzych wyjscie sie opalic daje szczescie. Jedno wyjscie na kilka miesiecy moim zdaniem nikomu krzywdy nie zrobi tym bardziej jak ktos sie dobrze przygotuje i zadba o swoje bezpieczenstwo.
Tylko trzeba byc asertywnym i wiedziec kiedy powiedziec nie. Starac sie nie uzaleznia i nie wypracowywac sobie tego nawyku opalania. Tak jak czlowiek na poprawe humoru wypije sobie lampke wina , pojdzie do kosmetyczki to tak niech sobie skorzysta z tego solarium ale niech to bedzie robione z glowa i tylko na chwilowej przyjemnosci a nie jakiegos rytualu.

A co do nieletnich to jestem calkowicie przeciwna korzystania z solarium.
Fajnie gdyby kazdy wybierajacy sie na solarium obejrzal swoje cialo , pieprzyki. Spojrzal na typ cery , skory. Dopasowal dlugosc opalania do siebie indywidualnie a jezeli nie jest sie pewnym skontaktowac sie chociazby z lekrzem pierwszego kontaktu on pomoze wytlumaczy.

Mam kilka osób znajomych, które pracują w solarium i żadna nie zdecydowałaby się powiedzieć klientowi, że jest to niezdrowe ponieważ od razu straciłaby pracę. Są to przeważnie osoby, które pracują na umowę zlecenie i mają do tego system prowizyjny czym więcej osób skorzysta z solarium tym większa będzie wypłata więc nie możemy wymagać od pracowników takiego zachowania. Panie, które sprzedają w sklepach spożywczych także nie powiedzą klientowi, że np. proszę nie kupować tej sałaty bo była hodowana przy drodze i zawiera metale ciężkie.

Jedyne co nas i nasze dzieci może uratować i to we wszystkich spawach nie tylko tych związanych z solarium to zdrowy rozsądek. I tak jest ze wszystkim. Jeśli będziemy dawać dzieciom za dużo słodyczy będzie to groźne, jeśli będą oglądać za dużo tv będzie niedobrze, podobnie jest z solarium. Uważam, że dzieci nie powinny korzystać z solarium i nic tego nie zmieni, żaden ładny wygląd nie jest wytłumaczeniem tego aby dziecko zaprowadzić na solarium. Przy młodzieży należy im wytłumaczyć dlaczego nie powinni korzystać i jakie są konsekwencje korzystania z solarium. Tak naprawdę kiedy dziecko będzie już dorosłe i tak samo podejmie decyzję czy będzie z tego korzystać czy też nie.

Również uważam, że jeśli dorosła kobieta od czasu do czasu skorzysta z solarium dla poprawy nastroju to nie będzie to zły pomysł ponieważ dobry humor dobrze wpływa również na nasze zdrowie.

Będę dalej stała na stanowisku, że dla dzieci solarium powinno być zakazane i jeśli rodzic zaprowadzi tam dziecko powinna go spotkać wysoka kara, natomiast jeśli chodzi o osoby dorosłe powinny same mieć wybór czy chcą czy nie.

zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia. I napisalam to juz w swoich postach powyzej
Kazda dorosla osoba odpowiada za swoje zdrowie. Dla jednych plakaty , przekaz informacji itd da wiele do myslenia jednak znajda sie osoby , ktore nawet nie spojrza na to. Ale przeczytaja i tak zrobia po swojemu. Kazdy ma rozum i zna siebie i wie co chce robic. Jednak z mlodszymi , nieletnimi to wyglada zupelnie inaczej. Czasem rodzic sam wypycha , czasem chca dorownac rowiesnikom , czasem poprawic swoj wyglad czy zakryc niedoskonaosci wiec tu zakaz bez dwoch zdan powinien byc.

Ja chcialabym jeszcze tylko przypomniec (szczegolnie kobietkom) zebymy chronily swoje piersi a przede wszystkim brodawki przed opalaniem. By tez nie uzywac perfum , bo moga one dac rozne przebrawienia podczas opalania oraz wywolac uczelnie.
Pamietac takze o piciu wody bo przeciez sie pocimy podczas opalania. Wiec po jak najbardziej uzupelnic plyny no i co jeszcze wazne ? Wysmarowac sie balsamem najlepiej z algami , witam.E , wit.C bo ona zwalcza wolne rodniki i ochronia skore po opalaniu.

Solarium niby poprawia nastrój, samopoczucie, bo chodzi o witaminę D, trzeba pamiętać o jej suplementacji zwłaszcza zimą.

Nie ma też co robić z solarium wroga publicznego numer 1, jeśli dorosła osoba ma ochotę od czasu do czasu pójść to niech idzie i już. Natomiast problem się robi, gdy dorosłe osoby prowadzą tam dzieci.
Dorosła osoba zakładam, że wie o stosowaniu okularów, filtrów, balsamów po opalaniu.

Reginka, masz rację co do pracowników. Idąc tym tropem to panie w mięsnych niewiele by sprzedawały, bo ich szczerość nie byłaby pomyślna dla biznesu.

Dzieciom w solarium mówimy nie i to bez względu na przyczynę, jaka by ona nie była, dziecko w solarium być nie powinno i już.

Wydaje mi się też, że dzięki mediom tym problemem zaczęto się bardziej interesować po tej słynnej sprawie, gdzie matka sama uzależniona zabrała 5 latkę na solarium i sąd chciał odebrać jej prawa rodzicielskie.