Jak nauczyć dziecko bezpiecznego korzystania z internetu

Wysłane przez agnieszkausiarczyk 

Anonimowy użytkownik (offline)

12-10-2015 20:23:00

A ja cały czas z wielką upartoscia będę powtarzać, że moim zdaniem wszystko zależy od nas rodziców, od tego ile czasu poświęcimy dzieciom, od tego czego ich nauczymy a czego nie. Od tego czy w swoich postanowieniach będziemy konsekwentni. Nie łudźmy się, że jeśli my jako rodzice będziemy spędzali pół dnia przed komputerem to dziecko będzie robić co innego. Przykład idzie z góry i każde dziecko trochę naśladuje rodzica. Uczmy dzieci krok po kroku jak korzystać z internetu w bezpieczny sposób. To tak jak z nauką pływania nikt nie wrzuci dziecka na środek morza i nie każe mu płynąć do brzegu. Podobnie jest z nauką internetu, najlepiej małymi kroczkami przesuwać się do przodu, być przewodnikiem dla dziecka, który wskaże kierunek w którym trzeba podążać.

martynka002 (offline)

12-10-2015 21:30:35

Chyba kazda z Nas tak uwaza i w sumie kazda z Nas w swoich wypowiedziach to zawarla.
My sami jestesmy wzorem i to my mamy dziecko nauczyc. Sami jestesmy przykladem, bo od kogo ma sie nauczyc i wyrobic nawyki jak nie od Nas samych ? Wiec tak jak my dziecko przygotujemy i mu sie poswiecimy taki bedzie tego efekt. Mysle , ze Nasze maluchy wyrosna na madre dzieciaki. I z latwoscia ten etap sieci przebrniemy oczywiscie razem. Ze dzieki takim dyskusja jak te, jestesmy madrzejsze o jakies nowe doswiadczenie. I mozemy wzajemnie sie dopelnic w informacjach. A tym samym wykorzystac to w domu i wdrazyc w praktyke smiling smiley

Zielonomi777 (offline)

12-10-2015 22:43:05

Bolszewo
Przyglądam się dyskusji od samego początku i wydaje mi się, że temat powinien być rozdzielony ponieważ zupełnie inaczej zapewniamy dzieciom bezpieczeństwo w sieci a zupełnie inaczej młodzieży. Stąd też może wynikać bardzo duża rozbieżność zdań w dyskusji. Bardzo dużo postów moim skromnym zdaniem jest pisana tylko po to żeby coś napisać a to chyba nie onto chodzi. Dzięki dyskusji mamy wyciągnąć jakieś wnioski każdy dla siebie, i dla swoich dzieci. Ja jestem zdania, że trzeba się trzymać konsekwentnie ustalonych zasad korzystania z sieci i to niezależnie od urządzenia na którym to robimy. Internet to nie jest zło, nie ma się czego obawiać, tylko trzeba się nauczyć umiejętnie z niego korzystać. Wszelkie programy, które instalujemy w urządzeniach są potrzebne ale nie zastąpią tłumaczenia rodziców. A prawda jest taka, że obecnie mamy takie czasy, że jak dziecko będzie chciało i nie będzie nauczone to będzie korzystać wszędzie z internetu np na dworcu PKP gdzie jest darmowe wi fi. Tak jak już pisałem też wcześniej musimy uczyć dzieci i młodzież kultury poruszania się po sieci. Co możemy tam pisać a czego jednak nie powinniśmy. Ja zawsze swoim dzieciom tłumacze, że zanim coś napiszą czy wstawią gdzieś jakiekolwiek zdjęcie to muszą pomyśleć czy nie zrobią tym krzywdy sobie albo komuś innemu. Sieć raz wystawionych informacji już nie zapomina, poza małymi wyjątkami wszystko zostaje tam na zawsze. Znam sytuacje kiedy dziewczyny w wieku 16 lat robiły sobie zdjęcia w różnych dwuznacznych sytuacjach nastepnie wstawiając to do sieci, po kilku latach kiedy dziewczyna miała lat już 21 szukała pracy i pracodawca miał zwyczaj sprawdzać swoich przyszły pracowników w sieci i niestety ta dziewczyna pracy nie otrzymała a dodatkowo na jadła się wstydu. Znam też sytuację kiedy to na studiach ktoś robił zdjęcia i bez wiedzy osób na zdjęciach wstawial je na portale społecznościowe, jakie było później zdziwienie w szkole gdzie ów dziewczyna pracowała jako nauczycielka a uczniowie mieli jej zdjęcia na tabletach i w telefonach i to w stanie wskazującym na spożycie większej ilości alkoholu. Niestety nie wytrzymała tego i zwolniła się z pracy. Internet naprawdę potrafi być bezwzględny i niestety nie zapomina żadnych błędów. Mam nadzieje, że informacje, które tu zawarłem dają do myślenia i naprawdę działają na wyobraźnię. Dzieci i młodzież nie myślą co będzie kiedyś, żyją chwilą tu i teraz i w związku z tym trzeba im to wszystko uświadomić. Nie krzyczeć, nie naciskać, nie wymuszać, nie straszyć tylko najzwyczajniej w świecie rozmawiać z nimi na wszystkie tematy. Można zachęcić dziecko żeby nas czegoś nauczyło na komputerze napewno coś takiego się znajdzie a dziecko będzie dumne, że coś potrafi lepiej. Jest naprawdę wiele sposobów żeby dotrzeć do dziecka. Dobrym sposobem jest też nauka na błędach ale najlepiej na takich kontrolowanych błędach, pozwólmy dzieciom popełnić od czasu do czasu jakiś błąd i pokazać jak to wtedy wygląda.

Zielonomi777 (offline)

12-10-2015 22:45:29

Bolszewo
Jak widzę po czasie jaki poświęcają niektórzy na pisanie to mam wrażenie, że również niektórzy rodzice są uzależnieni od internetu ;-)

mysia83 (offline)

13-10-2015 13:44:36

Rzeszów
Zielonomi777 zgadzam sie, że inaczej jest z małymi dziećmi, a inaczej z nastolatkami, tez już o tym pisałyśmy.

Co do uzależnienia od internetu to nie ma limitu wieku, wiec każdy może się władować w takie kłopoty...miejmy nadzieje, że to nas nie dotyczy, owszem wątek jest długi, ale każdy ma coś do napisania, a i sporo mam komentuje ten artykuł. Ja np. dowiedziałam sie kilku rzeczy o których nie wiedziałam wcześniej, wiec dla mnie jak najbardziej dyskusja jest fajna winking smiley

joannaeich (offline)

13-10-2015 14:10:14

Gniezno
Zielonomi to samo co napisalas i podobna sytuacja takze byla juz podana w tej dyskusji. Temat jest dosc obszerny i mysle , ze kazda z Nas tu powielila swoje zdanie czy czasem napisala kilka razy to samo. Ale nie wydaje mi sie , ze dlatego by pisac bo pisac. Tylko po prostu , by rowniez moc dyskutowac z wszystkimi i pokazywac swoje racje. Bo na tym chyba to polega by kazdy mial swoje zdanie , wyrazal je nawet kilka razy. I czerpal informacje od siebie nawzajem i tak jak martynka002 napisala wdrazac je w rzeczywistosc. Pisze tu wiele osob , dyskusja jest dosc dluga wiec nie zawsze jest sie wstanie wszystko dokladnie zapietac. Wiec moim zdaniem , dobrze ze dziewczyny sie wypowiadaja i pisza smiling smiley

A co do stwierdzenia rodzicow.... to nie oszukujmy sie. Kazda dyskusja wiaze sie tez dla niektorych z wygrana. Kazdy wyrazajac swoje zdanie i biorac udzial w niej zwieksza szanse na otrzymanie nagrody dla swoich dzieci. Wiec nic dziwnego , ze ktos kto ma ciut wiecej czasu czy w chwili wolnej siedzi i dyskutuje wzajemnie. Nie przesadzajmy ze stwierdzeniem uzaleznienia!

Ja wczoraj mialam ciut mniej tego czasu by sie bardziej udzielac na stronie, ale zajmujac sie maluchami sluchalam radia. Gdzie wlasnie NIEBEZPIECZNY INTERNET byl tematem w dyskusji. Moze ktos sluchal ? Byli eksperci , byly rozmowy. Super sprawa, ze w mediach jest ten temat poruszany, ze rodzice ktorzy maja mniej czasu na czytanie broszur czy korzystanie z takich dyskusji jak ta na eBobasie moga rowniez wiele wyciagnac sluchajac zwyklego , codziennego radia! Dobrze , ze takie tematy sa poruszane w mediach, bo dzieki temu moze do wielu osob dojdzie , ze internet to nie zbawa. I choc jest bardzo przydatny , bywa niebezpieczny (i warto na niego przygotowac dzieci).!!

martynka002 (offline)

13-10-2015 16:12:49

joannaeich bardzo dobrze , ze jest naglasniane. Kazdy powinien posiadac jakas wiedze na ten temat , jak dzialac i postepowac. I korzystac ze źródeł im dostepnych i najwygodniejszych! Fajnie , ze nawet w radiu robiac inne rzeczy , majac swoje obowiazki mozna posluchac i cos wywnioskowac.

mysia83 dokladnie tak. ja sie tez ciesze , ze wiele Mam bierze udzial w tym temacie i sie wypowiada. Kazdy ma inne doswiadczenia a dzieki temu , razem mozemy sie Nimi wymienic i sobie pomoc smiling smiley
A , ze ktos komentuje czesciej czy udziela sie bardziej to nie widze nic w tym zlego! Bo chyba o to chodzi , by temat zaciekawil innych i sie w nim wypowiadalismiling smiley

Anonimowy użytkownik (offline)

13-10-2015 19:52:25

A ja uważam, że zielonomi ma trochę racji. Niektóre posty są pisane na ilość nie jakość ale to oceni na pewno jury żartowniś. Trzeba oczywiście przyznać, że nagrody są bardzo fajne i zachęcają do dyskusji na forum i każdy może pisać ile chce i tak naprawdę co chce. Każda z nas wybierze sobie sama co ją zaciekawiło a co nie. Bardzo pouczająca ta historia o nie otrzymaniu pracy.

wojtaszek (offline)

13-10-2015 23:06:02

Tarnów
Zupełnie przez przypadek natknęłam się dziś na zdjęcia które są odzwierciedleniem tego jak dziś żyjemy- smutne to ale prawdziwe
[link widoczny po zalogowaniu]
Myślę że nie można izolować i całkowicie zabraniać dzieciom korzystania z komputerów , telefonów ponieważ w dzisiejszych czasach prawie w każdej pracy korzysta się z elektroniki i sama wiem po sobie jak trudno będąc dorosłym przełamać się do obsługiwania komputera czy innych urządzeń biurowych jeżeli wcześniej miało się znikomą z nimi styczność. Dziś nawet małe dzieci wiedzą jak włączyć komputer i nie mają obaw że np. " coś" zepsują, ale jak już wielokrotnie zostało to wspomniane na forum trzeba zachować umiar w czasie i w sposobie korzystania z komputera. Nie ma się co łudzić że znajdziemy idealne i skuteczne sposoby na pełną ochroną dzieci korzystających z internetu ponieważ zawsze znajdą się nieodpowiedzialni i głupi ludzie którzy umieszczą świństwo w takim miejscu w którym nawet nie będziemy się spodziewać , ale zawsze warto próbować. Natomiast nawet jeżeli nasze komputer będzie zabezpieczony hasłami, programami, antywirusami itd to i tak może się zdarzyć że dziecko skorzysta z komputera innej osoby która takich zabezpieczeń mieć nie będzie i dlatego należy przede wszystkim tłumaczyć dzieciom co wolno a czego nie wolno robić korzystając z komputera. Słusznie piszecie że inaczej będzie wyglądać ochrona małego dziecka która np. słucha piosenek czy ogląda bajki na komputerze , a inaczej nastolatka który ma np. konto na portalach społecznościowych ale same wiemy że nasze dzieci i problemy związane z ich wychowaniem zmieniają się wraz z ich wiekiem. Myślę też jak już wcześniej wspomniałam że nadal nasze prawo nie dość dostatecznie chroni osoby korzystające z interentu i pomimo iż zdefiniowano i nazwano przemoc internetową, nękanie smsami czy telefonami i wprowadzono te nowe definicje do Kodeksu Karnego nadal osoby które np. tak jak wcześniej pisałam wrzucają zdjęcia o treści pornograficznej na strony z których korzystają małe dzieci nie są ścigane i karane. Myślę że gdyby KK przewidywał surowsze kary za takie bezmyślne i głupie zachowania to takie osoby byłyby bardziej odpowiedzialne. Ja bardzo często spotykam się z tym że ktoś pisze że ma fikcyjne konto np na FB- pytam się po co?. Ja mam konto , jestem odpowiedzialna za to co piszę, co wklejam, jakie zdjęcia udostępniam itd. i to co piszę w internecie jest odzwierciedleniem tego co myślę ( mając na uwadze żeby nikogo nie urazić) i w 100 % podpisuję się pod tym. Natomiast czasami mam wrażenie że w interencie ludzie piszą rzeczy których nie odważyliby się powiedzieć publicznie - choćby z obawy że zostaną oskarżeni o zniewagę, obrazę uczuć religijnych itp, natomiast w inetrnecie nijako rozładowują swoją flustrację, złość i agresję. Nie chcę nawet myśleć co by było gdyby niektóre strony nie były moderowane - moim zdaniem internet stałby się śmietnikiem wyzwisk i oskarżeń oraz świństw i pornografii. I tu pada pytanie - z jednej strony żyjemy w wolnym kraju, mamy prawo do własnych wypowiedzi a z drugiej strony w internecie czasami obowiązuje cenzura- więc jak to jest z tą wolnością smiling smiley Myślę że właśnie dzieciom powinno się pozwalać na korzystanie z komputerów, interenu ale ..... no właśnie trzeba im wyraźnie mówić czego im nie wolno i tłumaczyć co może im i nam jako rodzicom zagrażać.

martynka002 (offline)

14-10-2015 09:30:50

wojtaszek wlasnie tak jest, ze wirtualna strona przewyzsza rzeczywistosc. Co raz czesciej elektroniczne srzety towarzysza Nam przez caly czas. Nie rozsatejmy sie z Nimi podczas oglada tv , jedzenia obiadow itd. Jest to naprawde ciezki problem , ludzie dorosli takze popadaja w takie uzaleznienia , nie tylko dzieci i mlodziez. Ludzie nie wyobrazaja sobie funkcjonowania bez tego a co wiecej wierza , ze bez tego nie da sie funkcjonowac. Zdjecia zawarte w tym artykule najepiej to przedstawiaja.
Super artykul , ktory pokazuje jak technologia zawlada ludzmi. Smutny efekt koncowy,ktory pokazuje , ze wiekszosc osob , ktorym zabralo by sie telefony komorkowe nie wiedzialyby jak spedzic czas, o czym porozmawiac. Ze wybieraja to od rozmow z bliska osoba. Wola siedziec zapatrzone w telelfon niz spedzac czas z bliskimi. Sama mam czysty przyklad gdy poszlam do znajomych , ktorzy maja corki w wieku 5 i 8 lat. Mlode zapatrzne w tablety, jedna przez druga sie spiera , ze teraz jej kolej , ze to ona chce grac. Druga pochlonieta gra nie chce oddac. Rodzice w takim wypadku zabrali tablet. Mruczenie , krece sie w kolko , co chwile przychodzenie , wymyslanie Mamo chce to , Mamo chce tamto. Nie potrafily isc do pokoju zajac sie zabawa lalkami czy razem pograc w jakas gre planszowa albo moze porysowac. Smutne , ze takie male dzieci nie potrafia zajac sie w inny sposob niz gra na tablecie. Domyslam sie , ze to pewnie wina rodzicow. Ze tak nauczyli/pozwolili. Za moich czasow bylo naprawde swietnie. Zabawa w klasy , skakani , pstrykanie z kapselkow, sami robilismy z siostra zabawki z przeroznych materialow i caly dzien Nas nie bylo slychac. Nie wiedzac co to SIEC. A dzis niektorzy rodzice sa dumni z tego , ze ich biedne dziecko siedzi calymi dniami przed komputerem w celu pochlaniania wiedzy i nauki. A tak naprawde ich dzieci traca kontrole nad zyciem wirtualnym a rzeczywistym skupiajac sie codziennie po kilka godzin nad siedzeniem przed komputerem.



Mnie osobiscie w tym wszystkim gry komputerowe nabardziej przerazaja ( czasem widzac dzieci, jaka maja adrenaline przy tym , jak sie skupiaja, zachowuja). Tak jakby w tym swiecie gier byly i nie mogly sie oderwac :/. One taak pochłaniają dzieci, że ich mózg po takiej dawce jest przepracowany i zmęczony. Nie nadaje się do skupiania uwagi np. wykonaniu zadania domowego , na obowiązkach domowych. Dziecko przez to przesuwa obowiązki domowe, przesuwa je na później, inne zainteresowania przygasają, jest coraz mniej sprawne fizycznie, bo nie ma czasu na sport. W komputerze są gry sportowe, ale czy one zastępują uprawianie sportu? Wydaje mi sie , ze nie!! Takie dziecko idzie do szkoly, a jak wiemy w szkolach koledzy zapewne rowniez graja w takie gry , wiec ich wspolnym tematem bedziec znowu siec, znowu gry komputerowe. Zwierzanie sie kto jaki etap przeszedl. Mysle , ze to juz jest taki poczatek tego wirtualnego swiata a nie rzeczywistego.
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1546320, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 76, Posty: 53141.