Domowe obiadki czy słoiczki

Wysłane przez AgnieszkaKozik 

AgnieszkaKozik (offline)

17-02-2010 17:17:47

Co jest lepsze dla zdrowia i rozwoju dziecka - słoiczki czy gotowane w domu papki?

czytaj więcej

ptysiowa_mama (offline)

18-02-2010 10:48:26

Warszawa
Moje dziecko jadło obiadki i deserki słoikowe niemal do 2. urodzin, po 1.5 roczku zaczęłam wprowadzać domowe jedzenie obiadowe, ale słoiki były twardą rezerwą - i np. na wakacjach nie jadł niczego innego. Zero problemów brzuszkowych, alergicznych, podrażnień etc. No i duża wygoda dla pracującej mamy.


jmijeczka (offline)

18-02-2010 12:37:48

Wlkp
Ja tez zaczynalam przygode rozszerzania diety małej od sloikow. Ale pozniej rozmawialam z pediatra/alergolog i proponowala abym jednak sama gotowala. Tak tez zaczelam. Duza oszczednosc - racja.. duza mozliwosc kombinacji z warzywami, miesem etc.. czasem w sloiczkach nie bylo wszystkiego co chcialam dac dziecku skosztowac. No i generalnie nigdy nie mialam problemow z niejedzeniem czegokolwiek przez moje dziecko smiling smiley
A co do alergii, nas uczulal seler ktory byl w wiekosci sloiczkow, gotujac samej unikalam selera i wysypka zniknela... smiling smiley Do dzisiaj nie uzywam selera... grinning smiley

toja51 (offline)

18-02-2010 16:12:06

Kraków
Brawo jmijeczka to głos pracowitej mamysmiling smiley). Oczywiście, że słoiczki w wielu sytuacjach mogą ułatwić życie. Ale nic nie zastąpi domowych obiadków dostosowanych do wieku dziecka. Ja wręcz gotowałam takie dania, żebyśmy wszyscy mogli je jeść. Zamiast przypraw, których dzieciom lepiej nie dawać, wymyślałam naturalne sposoby na znalezienie lepszego niż "papka" smaku.

jmijeczka (offline)

19-02-2010 11:02:27

Wlkp
toja ah tam ja nie taka pracowita tongue sticking out smiley
A co do przypraw. Generalnie unikam soli i pieprzu, ale uwielbiam eksperymentowac z ziolami.. tymianek, bazylia, oregano i ziola prowansarskie sa umnie na porzadku dziennym smiling smiley Wiecie jak wspaniale smakuje danie dla dziecka z dyni, indyka i ziemniakow przyprawione ziolami prowansarskimi? grinning smiley grinning smiley
W sumie ja jako dziecko bylam strasznym niejadkiem, mimo ze mama tez dla mnie gotowala (wtedy nie bylo sloikow), moje dziecko natomiast jest malym "degustatorem" ... smiling smiley Cieszy mnei to, bo ja tez teraz uwielbiam jesc, duzo nowych rzeczy.. i jak tylko mam czas (a zawsze sie znajdzie ta godzinka na "kuchnie"winking smiley to wymyslam, kombinuje ze skladnikami.. smiling smiley Zreszta, kto powiedzial ze nie mozna gotowac wspolnie? Emilia zawsze mi towarzyszy w kuchni.. daje jej garnuszki, ma swoje warzywa drewniane, lyzke i cos tam pitoli sobie na taboreciku grinning smiley

toja51 (offline)

19-02-2010 18:08:57

Kraków
Jmijeczka, polecam gotowanie nie tylko z dzieckiem, ale i ze swoim mężczyzna, to fajne tak wspolnie pichcic w kuchni. Jak mała jest kuchnia (jak duza, to oczywiscie tez) mozna gdzies w przelocie sie dotknac, pocalowac, a potem WSZYSTKO smakuje podwojniesmiling smiley)). Ja dzieciece potrawy "zaostrzalam" zawsze czosnkiem i cebulą (zamiast pieprzem). Milego weekendu Ci zyczesmiling smiley)

jmijeczka (offline)

19-02-2010 20:24:03

Wlkp
toja ah moj maz niestety pracuje calymi dniami.. wiec troche do niczego wspolne gotowanie, natomiast najwazniejsze ze je z nami sniadania.. czasem obiad i kolacje.. ale generalnie pracuje do poznego wieczora .. za to w weekendy nadrabia jak moze.. grinning smiley
Ja pieprzu w ogole nie uzywam, jak juz to ziele angielskie i troche czosnku..I milego weekendu dla Ciebie grinning smiley

No_idea (offline)

23-11-2010 23:38:51

West End
Mój Kubuś ma 10 miesięcy, waży 9,5 kg i je właściwie wszystko co mu damy, chyba ma to po mnie młody rycerz Niektóre rzeczy je mniej chętnie za to przy niektórych mlaska jak prawdziwy degustator. Oprócz gotowych słoiczków z jedzeniem i deserami dostaje przygotowywane specjalnie dla niego i zamrożone jedzonko oraz próbuje naszych obiadów, je również specjalne spreparowane mięsko. Wcina nawet pocięte na kawałki kanapki z czego najlepiej smakuje mu pasztet i dżem smiling smiley No i cały ten "zgiełk" smakowy podsumowuje mlekiem mamy smiling smiley Uważamy oboje aby mógł sam stwierdzić co mu smakuje a co nie i jak definitywnie się uprze ( nie po 2-3 razach) że czegoś nie chce to wtedy zaprzestaniemy produkcji danej potrawki smiling smiley



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-11-23 23:47 przez No_idea.

agnieszkawruck (offline)

22-04-2011 08:53:22

Wejherowo
Hej smiling smiley Ja podaje sloiczki smiling smiley wiem juz ze moj synek nie lubi szpinaku, ktory ja uwielbiam i nie przepada za gruszka winking smiley Ale uwielbia dynie, jablko, malinki, dania z cielecinka i z kurczakiem tez grinning smiley i jak narazie nie bylo zadnej wysypki mimo ze uczulony jest na wiele kosmetykow i pampersow, no i bialko mleko krowiego smiling smiley jestem z nego dumna ;D

maxim16 (offline)

22-04-2011 19:16:47

Łomianki / Warszawa
Witam
moja Gabi nie chce jeść wcale zupek domowej roboty nie ważne kto je ugotuje czy ja czy moja mama słoiczki małe w całości zaczęła zjadać dopiero nie dawno i nie mogą być z "grudkami" bo wypluwa od razu nie wiem już co mam z nią zrobić bo chcę jej gotować a ona nie chce jeść..


Gabrysia urodzona 7.09.2010 o godzinie 16:05, waga 4220g, wzrost 57 cm.
Antosia urodzona 3.07.2012 o godzinie 1:14, waga 3695g, wzrost 53 cm.
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1546240, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 112, Posty: 53228.