Konkurs na forum. Dziesięć książek dla rodziców do wygrania!

Godzinami mogłabym obserwowac moją prawie 3,5-letnią córeczkę skaczącą na trampolinie. Uwielbiam,jak lekko się unosi, robi wygibasy, krzycząc przy tym radości. W głębi ducha zazdroszczę, że sama w dzieciństwie nie moglam sobie tak poskakac. Teraz oczywiście córka mnie zachęca, ale noszę pod sercem drugą pociechę, która raczej nie byłaby zadowolona z podskoków.
Kolejną rzeczą, która sprawia,że chciałabym wrócic do swojego dzieciństwa jest rowerek biegowy. Ileż razy sama chcialam wsiąśc i sprawdzić, jak to jest bez pedałków i bocznych kółek.
Jak córeczka była młodsza i wkraczała do krainy książeczek, byłam zafascynowana wszelkimi piszcząco-szeleszczącymi elementami. Z mojego dzieciństwa pamiętam tylko książeczki: poczytaj mi mamo. Nie wiem, czy mialam jakieś dla jeszcze młodszych dzieci.
Siegając pamięcią jednak najbardziej wspominam czas spędzony wspólnie z rodzicami,przejażdzki na rowerze, wspólne zbieranie jagód czy grzybów, wyprawy do warszawskiego zoo,czy prace w ogrodzie. Był to bezcenny czas, bez pośpiechu i nerwowego zerkania na zegarek.
I właśnie taki dar jak czas, chciałabym przekazac moim dzieciom, bez względu na to, w co akurat będziemy się bawic.

Moja Zosia to kilku - latka,
wspólna zabawa to nie lada gratka.
Gdy na zewnątrz aura nie sprzyja,
Nad zabawą myśli moje ciało, głowa i szyja.
I nie oto chodzi, by dziecko przed telewizorem posadzić,
Ale o to, by edukacyjnie Go rozwijać i razem z Nim dobrze się bawić.
Każda mama ma swoje sposoby by zmotywować malucha na zabawę,
Więc ja wymienię ich kilka i podam jak „ kawa na ławę”.
Portret ducha razem robić uwielbiamy,
Ohhh jaki wtedy ubaw mamy.
Duży karton papieru przyczepiam do ściany,
A potem ten karton dobrze oświetlamy.
Zosia śmieszne pozy przybiera i zastyga tak na chwilę,
A ja w tym czasie cień na arkuszu obrysowuję.
Gotową postać dziecko koloruje,
Czy jakieś dodatkowe elementy dorysuje.
Sam decyduje o wyglądzie tego ducha,
Wtedy to od córy uśmiech bucha
Od ucha do ucha.
Inna zabawa, która często u Nas jest wykonywana,
To Mumia, którą czasem jest Zosia, ale częściej mama.
Wystarczy tylko kilka rolek papieru toaletowego,
I już coś się dzieje ciekawego.
Owijamy osobę z którą się bawimy,
I powoli mumię zamiast np. mamy widzimy.
A na koniec zdjęcie pamiątkowe,
Podczas oglądania tego zdjęcia to można się złapać za głowe.
KUBECZKOWO to taka zabawa,
Podczas której głowa pracuje sama.
Kilka kubeczków, folię, taśmę i różne ziarenka potrzebujemy,
Wypełniamy tymi ziarenkami i po tyle samo wsypujemy.
Każdy kubeczek folią zaklejamy
I odwracamy, miejsca kubeczków zmieniamy.
Gra już rozpoczęta i par kubeczków z taką samą zawartością szukamy
W tej zabawie słuch rozwijamy i zarazem sprawdzamy.
Oczywiście o zabawach można pisać stron kilkanaście,
Ale te najbardziej lubiane są w Naszym domu właśnie.
Dlatego po króćce je przedstawiłam,
Z moim jak na razie krótkim doświadczeniem się podzieliłam.
Najważniejsze by podczas zabawy dziecko było szczęśliwe i się nie nudziło,
Ale przyznam się szczerze , że chodzi też oto by nam rodzicom było miło.
To dzięki Zosi "powracam" do dzieciństwa - bez wahania,
czuję sie dzieckiem gdy własnie mumią zostaję sama.
Gdy Zosia pod kubkami nowości odkrywa,
dziecinstwo krainą beztroską się nazywa.
Każda zabwa z dzieckiem w krainę dzieciństwa mnie zabiera,
ohh czasem to mi aż dech zapiera.

Magdola dziękuję



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-03 09:52 przez lilithbb.