Książeczka Zdrowia jest jeszcze na etapie testów. Masz uwagi? Napisz!
Pamiętnik
Avatar
(15.09.2010) Okularnica:-)
Od 2 m-cy noszę okulary i czuje się w nich "czadowo".
Avatar
(30.05.2010) Samosia:-)
Nauczyła się dziecina jeździć na 2 "oponach":-) Brawo!
Sama rusza, jedzie i ... hamuje:-)
Dumna jest matula ze swej córeczki :-)
Avatar
(25.05.2010) Groźne orzechy!
Godzina 10.36 dnia wczorajszego na długo pozostanie w matuli pamięci.
Telefon z przedszkola z informacją, że z dzieckiem coś się dzieje sprawił , iż poraz kolejny serce zaczęło walić jak dzwon! Poleciała matka po dziecine i...zastała spuchniętą buźkę, czerwone rozpalone policzki. Ubrała rodzicielka córeczkę w czyste ubranie (bowiem wymioty także się odbyły) i jak na skrzydłach udała się do lekarza prowadzącego dziecinę...Z minutu na minutę buzia dziecka stawała się coraz grupsza a w okolicach pachwin, kolan, karku, przedramienia pojawiły się czerwone miejsca. Podejrzewała matka szkarlatynę, lecz języczek nie miał malinowego zabarwienia! Maleństwo informowało, iż jest bardzo zimno a matka ze łzami w oczach uspakajała że za chwileczkę dojedziemy i Pani Dr nam pomoże! Ręce spocone, trzęsące się...Czarne myśli i wielkie nerwy. Reakcja Pani Dr była natychmiastowa. Diagnoza - silna reakcja alergiczna. Dawka lekow sterydowych, sprawdzenie czy dziecko ma wolny przełyk i... szukanie przyczyny! Dowiedziała się matula, że dziecko w przedszkolu zostało poczęstowane cukierkiem z orzechem!!! Amelka nie dostwała nigdy takowych. Wszystko co miało smak orzechowy było dla niej "nie dobre". Tylko skąd matka miała wiedzieć że dziecię ma alergię na to "coś"? Pod stałą opieką lekarza udała się matka z dzieckiem do domu. Wyplakała się po godzinie gdy zauważyła że córka czuje się już dobrze. Zniknął obrzęk, zaczerwienienia, wysypka. Amelka bawiła się jakby nic się nie stało, jakby tej całej sytuacji wogóle nie było...Co czułam? Czułam lęk, czułam strach...Dla mnie wszystko inne straciło sens....Kochana Córeczko!Jesteś dla mnie wszystkim! Życia sobie bez Ciebie nie wyobrażam!Nie wybaczyłabym sobie, nikomu gdyby coś Ci się stało!
Nie wiem kim będziesz jak dorośniesz, nie wiem czy dobrze Cię wychowuje...
Wiem jedno od chwili Twoich narodzin jesteś dla mnie calym światem ...
Avatar
(18.05.2010) Niespodziewanie...
Dziecina jak codzień wstała grzecznie rano, "wciagnęła" dawkę leków wziewnych i odprowadzona zostala do przedszkola. Zaskoczyła dzisiaj matkę pociecha opowieściami o "super koledze". Otóż obiło się rodzicielce o uszy imię Hubert lecz nie wiedziała matka że co do tego chłopca 5 -letnia dziewuszka ma już plany:-) Ma być on jej "mężulinkiem":-) Cóż podobno chłopiec do niej "pasuje" i tańczą razem krakowiaczka a to poważna sprawa:-)
Hmmm... rozwój emocjonalny ma córka rozwinięty odpowiednio do wieku:-)
Matka też w przedszkolu miała swego "mężusia":-) i pamięta go do dzisiaj:-)
Avatar
(17.05.2010) Atak...
Z nocy 12 na 13 maja przeżyła matka chwile zgrozy... Dziecina zdrowa, bez oznak jakiejkolwiek dolegliwości usnęła. Tuż po godzinie 24-tej tj.pechowego dnia majowego dziecko zaczęło kaszleć. Oddech i znowu to samo. Czas się zatrzymał! Nie można opisać tego co czuła matula i jak się zachowywała. Atak kaszlu alergicznego nabrał formy przeraźliwego "duszenia się" dziecka. Bez chwili namysłu i zwracania uwagi na wyczucie taktu, godzinę itd. wykonany został telefon do lekarza dziecinki. Szybka ingerencja kobiety Anioła, inhalacje z leku "nagły wypadek" i...koniec. Córka zasnęła a matka? Płacz, puszczające nerwy i obserwacja...Modlitwy do Pana Boga także nie zabrakło! Codziennie człowiek się uczy a jednak czas przyznać że panika niszczy cały zdrowy rozsądek i tok pozytywnego myślenia matuli. Przyczyna ataku - trawa pyląca, zabawy przedszkolne na "łace z dmuchawcami".
Avatar
(21.04.2010) Dodaje i odejmuje do 10ciu
Potrafię policzyć ile znika motylków i ile zostaje po tym jak mamusia zabierze.
Umiem też wpisać liczbę po znaczku 2 kreseczek (czytaj znak równości).
Liczę już do 30-stu bez zająknięcia:-)
Avatar
(09.12.2009) Mam talent:-)
Potrafię już kolorować i nie wyjechać za linie:-)
Robię ślaczki według wzoru.
Liczę perfekcujnie do 15 -stu, trenuje do 20 -stu:-)
Ogólnie powodów do dumy nie brakuje:-)
Avatar
(07.12.2009) Sylabuje...
Potyrafię podzielić wyraz na sylaby, policzyć ile ich jest w wyrazie:-) BRAWO!
Avatar
(06.10.2006) Powiedziałam: Baba
Avatar
(15.10.2005) Zostałam ochrzczona
Mam już: 18 latek, 8 miesięcy, 3 tygodnie, 4 dni
To ja, Amelinka (Amelia)!
Imieniny obchodzę 30 marca
Jak wyglądam?
  • Ważę 25,0 kg, mam 112 cm wzrostu.  
  • Moje wlosy są proste i brązowe.  
  • Moje oczy są niebieskie.  

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj