Wczoraj córeczka obchodziła swoje trzecie urodzinki, bardzo chciałam ją uszczęśliwić i upiekłam jej torcik taki jaki chciała. Inspirację co do wyglądu torcika znalazłam w Internecie, przygotowanie rozpoczęłam dzień wcześniej, torcik był bardzo czasochłonny ukończenie zajęło mi dużo czasu więc chyba po północy położyłam się spać. Rano kiedy córcie szykowałam do przedszkola zapytała się mnie czy może zobaczyć swój urodzinowy torcik z radością pokazałam Klaudynie jej słodki zamek i czekałam na jej reakcję spodziewając się chociażby słowa łał a usłyszałam ,,…mamuś to nie zamek to górka …..”   !!!!!?!?!!!!!! No cóż zachwytu nie było, miałam jeszcze troszku czasu więc pokombinowałam i zamek ukończyłam :)  Nadmuchałam baloniki bo według córci nie ma imprezki bez baloników. Wysprzątałam mieszkanie (córeczka jest w przedszkolu i nie ma komu bałaganić więc sprzątam teraz tylko raz dziennie ;) ) pozostało mi tylko czekać i na solenizantkę i na gości. Kiedy już wszyscy byli obecni wyciągnęłam torcik, zaświeciłam świeczki i mąż zaniósł torcik do pokoju i było………. w końcu usłyszałam zachwyt …………ogromne łał ,,…mamuś kocham cię ……” córeczka wykrzyczała, była bardzo szczęśliwa a zadowolenie córeczki sprawia mi ogromną przyjemność :):):)

W zeszłym roku upiekłam córci torcik w kształcie motyla również była zachwycona ;)

STO NAJWSPANIALSZYCH, NAJSZCZĘŚLIWSZYCH LAT MOJA PIĘKNA, KOCHANA CÓRECZKO <3