Jak sobie radzisz z kolejkami do lekarzy?

Jeśli trzeba czekać zbyt długo, idę prywatnie do lekarza.

59,43% (331)

Kolejki do lekarzy zawsze były i będą. Trzeba z tym żyć.

22,98% (128)

Zwykle korzystam z publicznej służby zdrowia i nie narzekam.

12,75% (71)

Zapisuję się do specjalistów z wyprzedzeniem, w kilku przychodniach.

4,85% (27)


Start: 2014-02-17 12:01:19

Liczba oddanych głosów: 557

Kolejki do specjalistów, na badania diagnostyczne - to codzienność naszej służby zdrowia. Jak sobie można z nimi poradzić? Czy jest w ogóle szansa, że znikną? Przeczytajcie na eBobas.pl. Podyskutujmy!

Komentarze

  • Milena | 26-02-2014 18:43:13 | zgłoś naruszenie

    Ha ha ja robię tak samo;D
  • justyna_michalczuk | 03-03-2014 18:07:40 | zgłoś naruszenie

    Nie stać mnie na prywatne wizyty dlatego korzystam z publicznej służby zdrowia, a gdy dostaję skierowanie do specjalisty to obdzwaniam wszystkich i zawsze się znajdzie ktoś z krótkim terminem i tyle.
  • justyna1982 | 17-03-2014 20:09:03 | zgłoś naruszenie

    Dobrze, że mam wspaniałego męża, który przez ostatnie 3 tygodnie< obie dziewczyny się rozchorowały> co jakiś czas staje o 6 rano w kolejce pod przychodnią i nas zapisuje do lekarza...Poniżające dla mnie jest też to, że trzeba się prosić lekarza czy przyjmie dziecko, nawet z bardzo widocznymi oznakami choroby.Może kiedyś będzie lepiej...?!
  • free mama | 07-06-2014 01:28:09 | zgłoś naruszenie

    mieszkam w Uk i nie narzekam na no wlasnie na terminy spotkan,zazwyczaj lekarz umawia sie ze mna nie dluzej niz za tydzien i to jest plus,ze nie trzeba miesiacami czekac na przyjecie... druga sprawa to czekanie w przychodni i tu jest minus,bo bedac umowiona raz na 2po poludniu czekalam ponad godzine na przyjecie, moja coreczka miala wtedy 3miesiace masakra,a caly ten personel leniwy strasznie, widzialam w recepcji telefon,ktory co chwile dzwonil i zadnej leniwej sie nie chcialo odebrac

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować