Utworzono: 2011-04-27

Z pamiętnika smutnej fasolkowej mamy

Tydzień 14

Rodzina nadal nie wie, że jestem w ciąży i szczerze mówiąc troszkę mnie to męczy, nie ma na to dobrego momentu- no powiedzmy, że u rodziny męża będzie nieco łatwiej, ale u mnie, brak słów. Nie mam pracy, więc wg mojego taty jak mogłabym chcieć kolejne dziecko, skoro nie stac mnie na to już na świecie i błędne koło się zamyka. Czuje się przez to bezwartościowa, nic nie znaczę , bo nie zarabiam, a przecież kto by mnie teraz zatrudnił:( takie rzeczy to tylko w filmach. Mój brzuszek nie ma lekko, bo ciągły stres nie wpływa na niego dobrze. Do tego mam wrażenie, że robię się wielka jak wieloryb....i dobry humor prysł....byle do października

Komentarze

  • leonka | 27-04-2011 13:53:42 | zgłoś naruszenie

    Kochana głowa do góry!!!Nie przejmuj się opiniami innych.Realnie patrząc na wszystko to tak naprawdę nigdy nie będzie dobrego momentu ani na pierwsze dziecko ani na każde kolejne bo zawsze się znajdzie jakieś "ale".Ja ciąży też nie planowałam i słyszałam opinie że jak sobie poradzimy.Ale radzimy sobie,i nie wróciłabym za zadne skarby do tych czasów kiedy nie miałam małej;-)))Wrzuć na luz,e-boabsowe mamy są z tobą;-))

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj