Utworzono: 2011-04-05

Zwykła mama niezwykłego Aniołka

Są czasami takie dni, kiedy musimy zetknąć się z bolesnymi wspomnieniami, czymś o czym na codzień się nie myśli. Ból i cierpienie zostawiamy gdzieś poza nami...ale są takie dni, kiedy one do nas wracają. Pomimo pięknego słońca na niebie, roześmianej Tosi i malutkiej fasolki pod sercem mnie dziś dopadły te złe myśli.. Mam wrażenie, że nikt nie rozumie mojego bólu...bo ja nadal jestem w żałobie po moim dziecku....czy tylko dlatego, że nie ujrzało światła dziennego mam go nie kochać?Noszę w sercu trójkę dzieci....coreczkę, która szczęśliwie jest na świecie, mojego Aniołka w niebie i moją kruszynkę, która dopiero się urodzi...Nie wyobrażam sobie myśleć inaczej i bardzo boli, że tylko ja tak uważam. Czy matka, która jedynie widziała swoje dziecko na zdjęciu z usg lub mogła tylko zobaczyć dwie kreski na teście ciążowym nie jest matką? Nie pozwolę odebrać sobie prawa do miłości mojego aniołka i chce i będę o nim zawsze pamiętać. Chce również aby moje dzieci wiedziały, że miały rodzeństwo. Jestem z tym sama i muszę walczyć z obojętnością rzeczywistości. Bardzo trudnym dniem będzie dla mnie planowana data porodu, bo przeciez nie da się jej wymazać z pamięci, trudne będzie też każde kolejne Boże Narodzenie, bo przeciez to stało się trzy dni przed Wigilią. Wiem, że dam sobie radę, muszę być silna dla wszystkich moich dzieci, ale kiedy człowieka dopada taka totalna bezsilność to chociaż poprzez wylanie swych żali na blogu jest mu nieco lżej. Moją jedyną pamiątką po dziecku jest test ciążowy i zdjęcie usg- które zabrano mi w szpitalu, nie mam też miejsca do którego mogła bym chodzić, bo nikt nie przejmował się czy chce mieć grób dziecka czy nie.Szpital podsuwa papiery, masz podpisać i do widzenia.Chcialabym mieć takie miejsce, tylko dla nas- mnie i mojego dziecka, na razie zapalam znicz na grobie dziadka, to daje częściową ulgę. To małe światełko jest dla niego, to maleńka nadzieja na spotkanie w przyszłości i wspólna radość w wieczności.Chce by każda mama aniołka wiedziała, że ma prawo czuć się źle, ma prawo płakać i tęsknić. NIkt nie może zabronić nam miłości do naszych dzieci.Mamy prawo pamiętać o nich i nie dajmy sobie wmówić, że naszego dziecka w ogóle nie było.

Mama Tosi i  [*]Dominika

Komentarze

  • leonka | 06-04-2011 15:52:25 | zgłoś naruszenie

    Kochana masz prawo tęsknić i czuć ból bo razem z dzieciątkiem odeszła część ciebie.Nosiłaś je pod swoim sercem i kochałaś,a że ludzie nie rozumieją?Trudno,e-bobasowe mamy rozumią i są z tobą.Pozdrowienia i całusy dla ciebie i Tośki ode mnie i Nataszy;-)))
  • herbaciana | 07-04-2011 09:02:54 | zgłoś naruszenie

    Każda Aniołkowa Mama ma takie dni jak ty,i bolesne wspomnienia,i chwile buntu.Mamy dzieci w niebie rozumieją to bez słów.Mam nadzieję,że kiedyś o swoim Aniołku będziesz myśleć bez łez w oczach.
    Trzymaj się ciepło

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj