Dodane: 2014-06-07 przez lejdi

Dylematy wózkowe

Nie sądziłam, że wybór wózka dla Syneczka będzie tak ciężki. Wybieram pomiędzy tym, co mieści się w budżecie a tym co mi się podoba i jeszcze mogłoby ten budżet troszkę nagiąć. I z jednej strony chciałabym kupić wózek, który mi się podoba, a z drugiej - wiem, że będę mieć wyrzuty sumienia jeśli wydam za dużo. Do wydania mamy około 1500 zł.

Dziś byliśmy w sklepie, w którym wózków było dużo, ale wszystkie jakieś takie "brzydkie". Na jednym zawiesiłam oko na dłużej. Bebetto Nico Plus - zgrabny, ładnie się prowadzi, nie jest chwiejny, ale elegancki i po prostu uroczy. No i zmieściłby się w cenie - za 3 w 1 kosztował akurat 1500 zł.

No i jest jeszcze Riko Nano. Piękny, taki stylowy, idealny niemalże. Nie było go w sklepie, ale widziałam w internecie. Sypały się ochy i achy! :) Byłby najpiękniejszy na osiedlu. :D I kolor ma przecudnej urody. Za 3 w 1 kosztuje ponad 1600 z fotelikiem Maxi Cosi.

I teraz nie wiem. Za wózek płacą i tak dziadkowie, ale nadwyrężać ich cierpliwy portfel to zgroza. Temat wózkowy, niby błahy, nagle okazał się twardym orzechem do zgryzienia. Chyba muszę się z tym przespać. Na kupno i tak mamy jeszcze co najmniej miesiąc. Eh, trudna sprawa. Cale szczęście, że łóżeczko mamy. :D

Foto: internet.
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.


Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować lub Zaloguj przez facebook

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj