Od 1 marca 2015 roku rodzice będą wybierać imię dla dziecka również spośród imion obcych i to w ich oryginalnym brzmieniu i pisowni. Będzie można więc nadać córce imię Mercedes, Nicole czy Colette. Polska liberalizuje przepisy ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego. To dobra wiadomość również dla tych, którzy chcieliby wziąć ślub cywilny poza urzędem.
Gdy na początku lat osiemdziesiątych jeden z ojców powiedział w Urzędzie Stanu Cywilnego, że wybrał dla córki imię Colette, urzędniczka popukała się w głowę. Po długich negocjacjach zgodziła się, że można dziecku nadać imię Koleta. Spolszczone, rzadko używane – ale „legalne" imię dla dziewczynki.
Od tamtego czasu wiele się w Polsce zmieniło, również przepisy dotyczące nadawania dzieciom imion. Rodzice chcący nadać dziecku imię „obce” od lat już nie muszą niczego negocjować z urzędnikiem – wystarczy ich zgoda na spolszczenie imienia. Nie można jednak (do tej pory) rejestrować dziecka o imieniu Nicole, ale – Nikola już jak najbardziej.
Teraz rodzice będą mieć łatwiejsze życie – ucieszy to na pewno zwłaszcza pary, w których jeden z partnerów jest obcokrajowcem. Urzędnicy będą tylko pilnować, by imię nie ośmieszało i nie stygmatyzowało dziecka (na pewno nie wyrażą zgody na to, by wybrać imię dla chłopca: Kryzys a imię dla dziewczynki Katastrofa).
Zmiana przepisów to dobra wiadomość również dla tych, którzy chcieliby wziąć ślub cywilny w mniej oficjalnych okolicznościach. Wystarczy dodatkowa opłata – tysiąc złotych, by urzędnik stawił się w wybranym miejscu, na przykład w domu weselnym czy na wynajętym statku. To oczywiście dobra wiadomość również dla firm, zajmujących się organizacją wesel – będą miały dodatkowe pole do popisu, i dodatkowe źródło dochodów. Warunek jest jeden: ślub musi odbyć się z zachowaniem powagi ceremonii a okoliczności towarzyszące nie mogą naruszać bezpieczeństwa wszystkich uczestników uroczystości.
Nie wiesz, jakie imię wybrać dla dziecka? Sprawdź imiona męskie i żeńskie w eBobasowym Imienniku!
made by artflash interactive 
