Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)
Mon33 ja przed narodzinami córeczki też nie patrzyłam co oznaczają i oczywiście nie było to też powodem wyboru imienia. Dopiero niedawno zobaczyłam co oznaczają. Imię Wiktoria wiedziałam już dawno że oznacza zwycięstwo czyli kobietę konsekwentną, natomiast Nadia oczywiście pierwsze skojarzenie to nadzieja. Najśmieszniejsze to, że te imiona są bardzo różne i ciekawi mnie do k
Gabababa, mi też się podobało imię Julia od dawien dawana tak jak Twojej siostrze Dobrze, zawsze możesz nazwać córeczkę Pola Maja, albo Maja Pola Pewnie nie ma co patrzeć na skojarzenia I tak każdemu, każde imię będzie się z czymś kojarzyło to nieuniknione. Silver, a wiesz, że ja nigdy nie patrzyłam co znaczą imiona moich córeczek, muszę poczytać.
Alen300 Moja siostra jest konsekwentna w swoich postanowieniach dobrze że jej mąż nie miał przeciwwskazań do tego imienia, zresztą imię bardzo ładne druga córka siostry dostała imię po zmarłej babci (szwagra mamy) więc i tu nie mieli problemu z nadaniem imienia.
My mieliśmy imię wybrane zawsze tak miesiąc przed porodem Prędzej oczywiście było wiele propozycji ale tak na miesiąc przed zawsze się zdecydowaliśmy na jakieś i tak zostało
GabaBaba - podziwiam siostrę za cierpliwość i konsekwencję, bo u mnie imię dla córeczki zmieniało się co 2 dni, ale u kobiet w ciąży to podobno normalne)
Mon33 ja miałam tak samo, będąc w ciąży dopiero na trzecim USG potwierdził lekarz że będzie dziewczynka. Każdy nam mówił chłopak, bo nic się nie zmieniłam, ale nie miałam jakiegoś przeczucia, że to dziewczynka. Do mojej córeczki bardzo pasuje to imię, jest właśnie taką naszą nadzieją. Ciekawa jestem czy z opisu tego imienia rzeczywiście będzie taka szalona GabaBaba je
Mon33 moja siostra najstarsza również ma córeczkę Julię i tak samo jak ty wybrała to imię dużo dużo wcześniej bo tak jej się podobało chyba nawet jak jeszcze na studiach była i nie myślała o założeniu rodziny a imię już miała wybrane. Jeśli chodzi o imię to wciąż upieram się przy Poli podoba mi się też Maja nawet te skojarzenie z pszczółkom maja mnie nie odstrasza.
Gabababa ja też tak myślałam i przebierałam, ale Julcia pomogła nam w wyborze Twój mąż pewnie też intensywnie myśli i wybiera imię dla Waszej pociechy, niedługo przedstawi Ci swoje propozycje co do imienia A Ty już masz już jakieś imię na myśli ? Silver, ja miałam tak z Julią od zawsze wiedziałam, że będzie Julia, nawet jak jeszcze nie znałam płci dziecka, to mówiła
Mam znajomych którzy nie wybierali przed porodem imion dla swoich dzieci...uważają że do każdego dziecka przypisane jest imię i gdy spojrzą w oczy swojego dziecka będą wiedzieli jakie imię mu nadać I tak mają Elizę i Aleksandra Tak że każdy kieruje się czymś innym przy wyborze imion Jedni tradycją, inni upodobaniami jeszcze inni przypadkiem...najważniejsze aby imię podoba
Mon33 to prawda, ja akurat miałam łatwo bo już od dawna podobało mi się wybrane imię. Z wyborem u kolejnego dziecka myślę że może być gorzej, zwłaszcza jeśli to będzie druga córka GabaBaba u mnie trochę inaczej, bo choć wybór męża z imieniem też mi się podobał to i tak musiało być na moim
Mon33 i ja właśnie tak mam z wyborem imienia wciąż myślę, wymyślam, przebieram i pustka )) Jednak poczekam aż mąż coś zaproponuje te mężowie nasi to dobry gust mają i siłę perswazji
Milka, jednak męża imię wygrało Staś bardzo ładnie Silver, pewnie tak, a może nie i wybranie imienia dla drugiej córci nie było by takie trudne. Sama nie wiem, od czego zależy ta trudność w wyborze imienia dla naszego dziecka. Jednemu jest łatwo wybrać drugiemu trudno. Czym więcej się myśli, wymyśla, wybiera, przebiera tym wybór jest trudniejszy.
Mon33 z pierwszym dzieckiem jest dużo łatwiej, pewnie gdyby urodziła mi się druga córka to bym miała taki sam problem dwa imiona które najbardziej mi się podobały nazwaliśmy córkę i nie mam żadnych w zapasie:/ Milka widzę, że wybór męża wygrał
U nas problem był jedynie z imieniem dla syna każdy chciał inne Młodsza córka chciała Marcin, Starsza Piotrek ja chciałam Kacper lub Igor a mąż chciał Stasia Ale w końcu został Staś
Milka, Silver dobrze, że nie miałyście problemu z wyborem imienia, bo jak się nie wie, nie może się zdecydować to jest na prawdę trudny wybór, a jak ma się wybrane imię od dawna to tego problemu nie ma. Ja miałam wybrane imię dla pierwszej córci, a z wyborem imienia dla drugiej już był problem. Było ciężko się zdecydować, ale w wyborze pomogła nam starsza córcia
Mon33 to prawda chociaż imiona mamy dla wszystkich proste Milka u mnie wybór imienia też nie był trudny bo od wielu lat sobie je wymarzylam dla córki
Kamasitha to przykre jak nietolerancyjni są ludzie w Polsce...widać to bardzo szczególnie w małych miejscowościach ludzie obrażają cudzoziemców ja mimo że jestem z małej wioski nie rozumiem takiego zachowania i wyśmiewania imion czy nazwisk :/ Prawda jest taka że z każdego imienia można zrobić przezwisko, w dzisiejszych czasach dzieci potrafią być niestety okrutne pod tym wzgl
Silver, Gabababa, dobrze, że chociaż imienia nie musimy sylabować naszego imienia
GabaBaba i Mon33 ja również tak mam z powtarzaniem nazwiska. Najgorzej jest przez rozmowę telefoniczną, ciągle muszę powtarzać lub sylabami mówić. Nie jest jakieś trudne lub długie, ale widocznie sprawia innym trudność.
Kamasitha to przykre co powiedziała położna nazwiska nie wybieramy przecież tylko imię. Rozumiem teraz dlaczego nie możecie wybrać imienia po twojej teściowej, żeby dziecko nie miało jeszcze więcej nieprzyjemności... nasz kraj nie jest jeszcze otwarty dla obcokrajowców, a na pewno nie w takim stopniu aby spokojnie żyć. Jest to smutne a mamy XXI wiek...
Kamasitha, to przykre, ze pielęgniarka, położna tak do Ciebie powiedziały Mogłyby się zastanowić zanim coś powiedzą. Nie powinny tak mówić, bo przecież takie słowa dla Ciebie są przykre i Cię ranią. A imię dla Swojego dziecka, pewnie i tak wybierzecie najpiękniejsze Może dzieci w szkole nie znajdą przezwiska w szkole, związanego z nietypowym nazwiskiem, i Wasza pociecha nie
Kamasitha mogę tylko współczuć kontaktu z ignorantami którzy mało wiedzą a peplają i ranią słowami, naprawdę przykre jest to co was spotyka. Ja mam typowe zwykłe nazwisko a za każdym razem jak się gdzieś rejestruje telefonicznie muszę je trzy krotnie powtórzyć a nawet przeliterować. Mam nadzieję że jednak waszej pociechy nie dotkną w szkole nie przyjemności z wiązane z
No właśnie... co do przezywania... Chcielibyśmy córeczce nadać imię po matce mojego męża ale nie chcemy jej narażać na nieprzyjemne sytuacje - bo wystarczy już że nazwisko będzie miała nie polskie. Ostatnio w szpitalu położna skomentowała "co to za nazwisko? To mąż nie mógł Pani nazwiska przejąć?" I co jeszcze?!!! Ręce opadają. I jeszcze kolejny komentarz poł
Silver, dokładnie jeżeli widzimy taką sytuację to trzeba od razu interweniować, zwracać uwagę, żeby pomóż przezywanemu dziecku. W dzisiejszych czasach, pewnie to przezywanie jest jeszcze gorsze, niż za naszego dzieciństwa. Teraz to dzieciaki, upatrzą sobie kogoś przezywają i sprawia im to przyjemność, a to dziecko czuje się niepotrzebne i odrzucone, bo się z niego naśmiewaj�
Dopiero teraz w mojej trzeciej ciąży przekonałam się jak ciężko jest znaleźć odpowiednie imię dla maleństwa piszecie o przezwiskach uwierzcie dziewczyny chyba do każdego imienia można je wymyślić a uważam tak ponieważ kiedy zaczyna mi się jakieś imię podobać i mówię je mężowi to on z automatu nadaje jakieś nawet zabawne przezwisko co sprawia że imię traci swoje pię
Mon33 zgadzam się, szkoda mi takich dzieciaczków, które muszą to przeżywać niestety jest to nieuniknione i nawet rozmowa z nauczycielem czy rodzicami nie wiele pomaga. Sama się spotkałam nie raz w szkole jak przezywają kogoś i jak im to sprawia przyjemność. Takie dziecko czuje się odrzucone i gorsze od innych najlepiej od razu zainterweniować a nie czekać jak to robią niektórzy n
Najgorsze w tych przezwiskach jest to, że dzieci wymyślą jakieś przezwisko dziecku, a nawet przekręcą imię czy nazwisko, to później jedno dziecko zaczyna się śmiać, drugie. A temu dziecku jest strasznie przykro nie dość, że wymyślili mu brzydkie przezwisko to dodatkowo jeszcze się z niego naśmiewają I to przezwisko może się za nim ciągnąć przez całą szkołę. A dzieciom
Milka u mnie podobnie było, dzieci bardziej przekręcały nazwisko niż imię i wychodziły różne przezwiska najgorsze, że dzieci niektóre nie rozumieją że mogą bardzo tym skrzywdzić drugą osobę
Macie race co do tych przezwisk...szczególnie w szkole dzieci umieją tak przekręcić imię czy nazwisko że wychodzi przezwisko dla jednych fajne, które się podoba dla innych niemiłe i sprawia to tej osobie przykrość U nas w szkole były bardziej pod nazwisko wymyślane choć nie zawsze.
Mon33 prawda, nikt nie chce usłyszeć takiego przezwiska, które sprawi mu przykrość. Najgorzej jak ktoś cały czas jest kojarzony z tym i musi to słyszeć od lat:/ Ze względu na moją suknię i bardzo jasny kolor włosów zapewne przypominałam Elze