Słodycze

Wysłane przez katarzynabracka 

katarzynabracka (offline)

13-02-2009 10:26:53

Jeśli słodzisz kawę czy herbatę to prawdopodobnie dlatego, że w twoim domu rodzinnym napoje te od zawsze dosładzano. Tak samo będzie z twoim dzieckiem. Będzie miało takie upodobania, jakie w nim wykształcisz.

czytaj więcej

toja51 (offline)

07-04-2009 14:39:05

Kraków
Ja nie dawalam swoim dzieciom slodkiego w postaci cukierkow ani czekolady, ani ciastek az do trzeciego roku zycia. Robilam domowe kisiele z sokow domowych, salatki owocowe, budynie, soki domowej roboty i to byly przepyszne desery. Albo serek z jabluszkiem itd itp. Kiedy starszy syn mial nieznanego pochodzenia guzka w pachwinie i byl przed operacja (potem sie okazalo, ze mial gronkowca zlocistego), mimo ze byl chory, dietetyczki szpitalne, ktore ustawialy diete za grubym niemowlakom, pokazywaly moje dziecko jako okaz dobrze odzywionego, zdrowego malucha. Tak naprawde, to jeszcze te nasze dzieci zdążą sie najesc slodyczami w zyciu doroslym na wlasna reke. My, dopoki mozemy pokierujmy ich zdrowiem i wygladem. To pozostaje na cale zycie!

Pinezka (offline)

08-04-2009 13:21:13

Radom
Chyba muszę pokazać ten artykuł mojej mamie bo stale dosładza i dosala mojemu dziecku potrawy, mimo, że ja wciąż ją proszę o to by tego nie robiła. Niestety jestem zmuszona często zostawiać mała z babcią i nie kontroluję tego czym ona ja karmi.


[link widoczny po zalogowaniu]

mammaIza (offline)

08-04-2009 14:10:32

Moja pierwsza córka dostała swoje pierwsze słodycze (lizaka i chrupki) w samochodzie w podróży w Alpy włoskie. Miała wtedy 2 lata. Nie ukrywam, że był to cudowny sposób na zajęcie czymś dziecka, żeby podróż płynęła szybciej i nie nerwowo. Poza tym w samochodzie jechały z nami trzy starsze dziewczynki, które po cichutku podjadały bezkarnie znacznie więcej słodkości. Druga córka, która pojawiła się całkiem niedługo po zimowych wakacjach, dostawała drobne słodkie przekąski znacznie wcześniej. Przecież nie ma sensu ukrywać starszego dziecka z jakimś deserem poobiednim, prawda? Teraz mam zdziewczynkami taką umowę, ze dostają coś słodkiego i małego po obiedzie (ładnie zjedzonym), np. ciastko albo czekoladkę lub rozpuszczalną gumę. Coś jednego do wyboru. Nie ma problemu z tymi restrykcjami. Są przecież jeszcze słodkie owoce, czasami garść rodzynek.

kwiatuszek521 (offline)

05-04-2013 21:34:53

Toruń
Babcie są niereformowalne niestety. No bo kto wie lepiej niż babcia? Moja teściowa też nie może się nadziwić, że nie daję dzieciom soli i cukru, bo bez tego przecież im nie smakuje! Podobnie jest z czytaniem. Po co czytać skoro roczne dziecko nic nie rozumie z tego? Nie wytłumaczysz i koniec.


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-05 21:35 przez kwiatuszek521.

wojtaszek (offline)

12-12-2014 21:01:43

Tarnów
Im mniej slodyczy w diecie dziecka tym lepiej . OD malego powinno się uczyć dziecka jak zdrowo się odżywiać aby w przyszłości nie mieć problemów z cukrzycą, próchnicą, nadwagą itd. CZym skorupka za młodu.......... smiling smiley

donnavito (offline)

13-01-2015 12:42:18

Iława
W mojej rodzinie słodycze były i sa w domu w dużej ilości i każdy mial do nich swobodny dostęp, ale wbrew logice, im więcej ich bylo na widoku, tym mniej ubywało, zwyczajnie nie chciało ich się. Chyba najwieksza chęć ma się wtedy, jak czegoś nie mamy pod ręką albo sobie żałujemy.

kasztanka2 (offline)

13-01-2015 16:17:14

Bartłomiejowice
Boże jak ja bym chciała nie podawać swoim dzieciom słodyczy! ale gdy tylko oboje skończyli rok są po prostu zasypywani nimi przez rodzinę i znajomych - no bo co kupić dziecku jak się wpada na kawę do jego mamusi? czekoladki, batoniki, lizaczki etc. BŁĄD! w chwili obecnej mamy taki zapas słodyczy, że wystarczyłoby na rok, a nic nie kupujemy sami i w dodatku pomagamy dzieciom je wyjeść ... męka dla mnie, bo nie lubię słodyczy, wolę własne słodkie wypieki, za to mój mąż słodycze uwielbia.

Chociaż bywają też mądrzejsi goście jak np moja teściowa, która pyta co dzieci lubią i przywozi im soczki, owoce i jogurciki smiling smiley




staraczkaKLA (offline)

13-01-2015 16:45:15

Witam Wszystkie Przyszłe i Obecne Mamusie, całuje wszytskie fasolki, brzuszki i Bobaski buziak od dziecka
Jestem Klaudia i jestem mamą karmiącąsmiling smiley na ebobasie poznałam całe mnóstwo przyjemnych mamsmiling smiley
SPAMUJE pierwszy razdzieck ona rowerku Od neidawna prowadzę sklep internetowy i wklejam linki gdzie tylko Moge, i tam gdzie nie moge w zasadzi też:p
[link widoczny po zalogowaniu] Zapraszam!

martynka002 (offline)

19-01-2015 14:52:57

ja maludę karmię piersią i podaje także zwykła przegotowaną wodę. Ona już jej smak zna wiec mysle , że latwiej bedzie mi utrzymac to później gdy bdzie miala roczek , dwa ,trzy latka. Soczki rowniez wprowadze, ale zalezy mi bardzo by wykazywala checi picia zwyklej wody
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6019, Posty: 1573415, Użytkownicy: 73678.
Ostatnio dołączył/a Pinuka.

Statystyki tego forum
Wątki: 104, Posty: 22053.