Ja się właśnie niepokoiłam, ze moj synuś w wieku 4,5mca bardzo sie probuje podnosic do siadu. Mały ma wzmozone napięcie mięsniowe, i niepokiło mnie to, ze to zbyt szybko. Wszyscy mi sie tu zachwycaja, jaki to z niego silny brzdac, a ja się ciagle martwie, zeby mały nie zrobil sobie krzywdy. Troszke uspokoiła mnie rehabilitantka, powiedziała, ze to naturalne,tym bardziej,że Jas podnosi głowke i ramiona razem, i sztywno trzyma, gorzej by było, gdyby mu głowka uciekała do tyłu. Mały bardzo się złości, bo nie chce juz zbyt długo lezec, jest bardzo ciekawy swiata, ja jednak nie spiesze z sadzanie go na sile. Kladzenie na brzuszku to podstawa

, no i wspólne fikanie i brykanie, to małe tygryski lubia najbardziej