Kochane Mamy !!!
Tak jak w tytule...Moja 2,5 - latka zaczęła się jąkać. Trwa to już ok miesiąc. Córka do tej pory była żywa, bystra dużo mówiąca dziewczynka... i dalej taka jest tyle że mówi nieznacznie mniej i to jąkane... jest okropne... wczoraj i dzisiaj w każdym zdaniu co drugie słowo, na początku wyglądało to tak, że przez jakiś tydzień raz na kilka zdań powtarzała jeden wyraz początkowy zanim powiedziała dalej zdanie... później było np. popopopopowiedział, dadadał itd. ale tak raz na 3-4 zdania... później przeciąganie jednej literki np. nnnnnie, potem dostała zapalenia uszu i w czasie choroby było okropne jąkanie i biła się przy tym po uszkach bo ją bolały... po chorobie jakby się polepszyło na 2-3 dni ( zająkane jedno słowo na 2 zdania), a teraz jąkanie na potęge wszystkie rodzaje, które opisałam i prawie w każdym zdaniu



Jestem załamana nie wiem jak jej pomóc, nie chce jej stresowac lekarzami, logopedami itd. bo już ma dość. Robię z nią ćwiczenia w formie zabawy, które znalazłam na internecie. Nie wiem czy to tzw. jąkanie rozwojowe czy spowodowane stresem (przez miesiąc brała antybiotyki - z anginy poprzez zapalenie oskrzeli do zapalenia uszu). Poratujcie i poradźcie czy miałyście takie przypadki ze swoimi dziećmi ???!!!!