Ja przy pierwszym dziecku otworzyłam dom dla gości również po miesiącu, przez ten czas uczyliśmy się żyć w trójkę. Bez żadnej spiny i hałasu odkrywaliśmy uroki bycia rodzicami

. A gdy z grubsza ogarnęliśmy co i jak, to znajomi wpadali na zapoznanie z nowym, małym członkiem rodziny.