Witam kochane przyszłe mamy. Ja jestem w 19 tyg i 3 dni. W 17 tyg po wycieczce na dość dlugie zakupy i po powrocie do domu na papierze toaletowym zauważyłam malutki ślad brązowego śluzu. Rano było go już wiecej więc zabraliśmy się z mężem do szpitala. Na drugą dobę w szpitalu plamienie ustąpiło, ale leżałam na oddziale 6 dni. Wypisana zostałam do domu z duphastonem i zaleceniem leżenia. Dodam że to moja druga zagrożona ciąża ( donoszona 7 letnia còrcia). Martwię się mimo tego że bobas rozwija się prawidłowo, bo łożysko jest dość nisko. Rano znów draska lekko brązowego sluzu, po odpoczynku spokój. Miała ktoraś z mam podobny problem?