Jago dasz radę, zawsze się daje

,Ja byłam szczęśliwa okropnie bo chciałam maluszka, ale i obawy były, jak i czy sobie poradzę, a co jak... I tak dalej, to normalne

Teraz młody to oczko w głowie, babcia go uwielbia, rodzinka, tata

No po prostu mały cud. Po urodzeniu zmienia się nastawienie nie ma co panikować
[link widoczny po zalogowaniu]