donnavito faktycznie musiało to śmiesznie brzmieć, ale powiem ci że ja ostatnio nawet zastanawiałam się nad tą reklamą, czy aby czasem zbyt otwarcie o tym nie mówią i jak wytłumaczyć małemu dziecku zwroty zawarte w tej reklamie. Kiedyś może i była duża cenzura, ale przynajmniej te wszystkie reklamy nie były tak seksualne, np. "co zrobić by konar zapłonął?" " i wszystko wstanie po Braweranie", no te hasła są żałosne
Wiadomo że dzieci bardziej interesują reklamy niż filmy, czy bajki bo reklama jest krótka, kolorowa, dźwięczna, hałaśliwa i dużo się w niej dzieje a to skupia uwagę.