Moje dzieci były na diecie "mieszanej", że się tak wyrażę

tzn. jadły i obiadki ze słoiczków i te gotowane przeze mnie.
Ja uważam, ze obiadki ze słoiczków są przebadane, wiec nie powinny maluchowi zaszkodzić. Nie uważam tez, aby to co ja gotuje, było zdrowsze, bo tak naprawdę nie wiem skąd pochodzą np. warzywa. Fajnie, jeśli ktoś ma swój ogród, swoje warzywa, wtedy można gotować, bo jest się pewnym, że podaje się tylko to co najlepsze i najzdrowsze. Podobnie z mięskiem, jajkami...