Alana - ja się zgadzam z GusiuNestą.raczej nie ma co czekać,aż samo minie,skoro jesteś w takim stanie.i dzidziolek na pewno wyczuwa Twoje nerwy.niestety bycie świeżo upieczoną mamą nie sprzyja ukojeniu nerwów,przeciwnie.każda z nas się denerwuje,przejmuje.u jednych to proces naturalny,u innych,tych bardzo wrażliwych,stres kumuluje się,narasta,to nic dobrego,trudno poradzić sobie samemu.trzeba szukać pomocy u fachowca,oni właśnie po to są! jeśli dostaniesz leki,po których będziesz czuła się źle,bądź jeszcze gorzej niż dotychczas,nie poddawaj się,wybierz się na wizytę znowu.być może trzeba będzie zmienić lekarza.ale jak pisałam wcześniej,uda się,bo musi się udać!

sama się będziesz dziwić,dlaczego do lekarza nie poszłaś wcześniej

szczęsliwa mama = szczęśliwy maluch