Jestem dwa tygodnie po porodzie i mam ogromne uczucie, że jestem złą matką. Moja córka ciągle płacze a ja nie umiem jej uspokoić. Jestem z nią sama w domu, bo maż pracuje. Nie mam od nikogo pomocy i czuje, ze zwariuje. Czy to mogą być objawy depresji? Boję się, ze jeśli szybko nie udam się po pomoc to będzie coraz gorzej. Myślałam nawet by skorzystać z spotkania z psychologiem przez Skype, znalazłam poradnie CoTam? I tam taka jest możliwość. Dziewczyny, proszę możecie coś doradzić?