Koniecznie musisz zobaczyć złe mamuśki. "Złe mamuśki" doskonale wpisują się w trend amerykańskich komedii, które pod przykrywką rubasznego humoru skrywają dość zwyczajne, by nie powiedzieć "konserwatywne" przesłanie. Twórcy dalecy są od tworzenia kolejnego frontu walki ideologicznej pomiędzy "drapieżnymi feministkami" a "spolegliwymi gospodyniami" domowymi. Ale jednocześnie nie unikają podejmowania tematu sytuacji kobiet we współczesnym społeczeństwie wysokorozwiniętym.