rss wpisy: 338 komentarze: 190

Nie koniecznie o moich dzieciach...

Możesz nauczyć się od swoich dziecio wiele więcej,aniżeli one nauczą się od ciebie.Poprzez ciebie poznają świat,który już przeminął,ty w nich natomiast odkrywasz świat,który właśnie się rodzi.
  • Utworzono: 2013-10-29

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Nastusia: Błonica, tężec, krztusiec & poliomyelitis

    poszłam z tatą,kupił mi kinder niespodziankę dla DLA odwagi ,no nie powiem ,żeby to pomogło ...
    Jednak dałam sobie zrobić ten zastrzyk,Nie bolało!Nie płakałam!Ha,a wracając dostałam następną kinder-niespodzinkę ZA odwagę.
  • Utworzono: 2013-10-28

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    A Anastazja do szkoły pójdzie w wieku lat 7!

    Nie ,żebym była jakąś przeciwniczką puszczania sześciolatków do szkoły.Ba,nawet byłabym za tym by szły tam już pięciolatki.(Tego lata był u nas znajomy z Francji,jego syn 5-latek już w szkole,taki oczytany mały zuch,w porównaniu z moją Anastazją).Ja zdaję sobie sprawę ,że dzieci chłoną w tym wieku wiedze jak gąbka i świetnie sobie radzą ,ale...

    Dlaczego mam ale!

    Bo skoro nasze ukochane państwo ,nasi politycy chcą obniżyć wiek edukacujny,niech dadzą nam dostęp do przedszkoli ,a nie tylko likwidują.

    Moja córa ma 5 lat!W przyszłym roku "mogłaby"iść już do szkoły,jednak jej przygoda z przedszkolem zaczęła się miesiąc temu (mimo,że od lat 2 staraliśmy się ją tam zapisać)!Ciekawostka:Gdyby nie fakt iż 6 latki miały iść do szkoły ,pewnie teraz też by siedziała w domu!

    Niewiem ,może jestem jakaś zacofana ,ale 10 miesięcy to za mało na edykację przedszkolną,prawda....?

    No ,moje dziewczę jest spokojne i ciche,na prawdziwe zaklimatyzowanie się potrzebuje podejrzewam z dwa,trzy miesiące.CHODZI MI O TAKIE STUPROCENTOWE ZAKLIMATYZOWANIE.Ile zajmie jej nauka rywalizacji,samorealizacji,współdziałania w grupie,radzenia sobie z przeciwnościami?Hmm..zobaczymy.

    Tak ,na razie radzi sobie świetnie :)

     

    Może czas pomyśleć o otwieraniu przedszkoli,obowiązku przedszkolnym choćby od czwartego roku życia,żeby te dzieciaczki miały możliwość poznać meandry "poza domowego" życia!

    P.s.Tak się cieszę ,że moja Anastazja jest z drugiej połowy 2008 roku i nie muszę się martwić  :)

     

  • Utworzono: 2013-10-27

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    "O złośliwym dysku i eBobasie co wspomnienia uratował"

    Ostatnio w naszym życiu wydarzyło się coś co zmieniło nasze podejście do pewnych spraw ...

    Zaczęło się niewinnie ,ot zawieszał się nam komputer ,wyłączał..buczał ,huczał ...aż w końcu całkiem wyzionął ducha.Czytaj...zahuczał ,zabuczał i cisza...

    Mój małżonek postanowił zanieść staruszka do naszego kuzyna ,informatyka by naprawić komputer.

    Po tygodniu dostaliśmy telefon z info -padł dysk!No cóż padł ,to padł ,żadne to dla mnie wydarzenie!(Nie jestem informatycznym omnibusem) Założył nowy ,przyniósł do domu.

    Odpalam ,padam....

    Gdzie zdjęcia?Ze ślubu?Z narodzin lasek?Ich wszystkie zdjęcia?Zdjęcia z wakacji?

    Przepadły ...

    Teraz pojełam złowieszcze zdanie "PADŁ DYSK"...

    Masakra ,owszem był czas gdy kopiowaliśmy fotki na płyty ,ale nie wszystkie ,nie systematycznie...

    Zresztą po przeprowadzce pada pytanie

    "Gdzie płyty są teraz"?

    Minęło trochę czasu radzę sobie bez tylu pamiątek...choć ciężko wyzbyć się żalu,że przepadło!

    Dzięki losowi,za to ,że połączył mnie z eBobasem i mam tu całkiem sporą kolekcję zdjęć :)Ha,zdjęć połączonych z opisami ....Te wspomnienia dzięki niemu się zachowały!

  • Utworzono: 2013-10-26

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Witam wszystkich :)

    Witam Wszystkich :)

    Nazywam się Maria ,mam 33 lata (oj,jeszcze nie mam,ale jeszcze chwila i będę miała),jestem mamą dwóch dziewczynek....

    Zaraz,zaraz...Przecież Wy mnie znacie....:)

    Zatem zacznę inaczej ...

    Witam wszystkich,"stare"i "nowe" użytkowniczki ,no i eBobasa :)

    No i przepraszam za długą nieobecność ,na swoją obronę mam tylko jedno:Jestem leń :)

    Ale już jestem i będę nadrabiała ,a jest tego wiele wiele wiele:)

  • Utworzono: 2012-09-20

    Nastusia: Wizyta u dentysty :)

    Dzisiaj miałam przegląd ząbków u przemiłej pani stomatolog.
    Oczywiście, są zdrowe :)
    Pani powiedziała,że żaden się nie psuje i nie mam w ogóle próchnicy :)

    Dostałam maskotkę kłapouchego ;)
  • Utworzono: 2012-09-15

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Za dużo tego...???

    Witajcie.

    Piszę ,żeby się trochę wypłakać,wyżalić,wygadać...

    Moja Wiktoria chyba lekko przesadza i nie bardzo wiem jak jej uzmysłowić ,że bierze na siebie za wiele zadań...

    Gdy tylko zaczęła się szkoła od razu zapisała się na kółko z angielskiego (co oczywiście było dobrym posunięciem ) ,potem zapisała się jeszcze na kółko ortograficzne (też się cieszę) , niestety postanowiła zostać także małym karateką i od tygodnia uczęszcza na treningi Taekwondo (2 godziny,2 razy w tygodniu),wczoraj zapisała się do Marianek (w kościele-w tym roku komunia więc w sumie dobry wybór),z tamtego roku ma jeszcze zuchostwo,które tego roku zmieni się już w harcerstwo ( MOJA DUMA!!!)

    strasznie dużo tego..

    już jesteśmy po rozmowie ,chciałam jej uświadomić ,że to może okazać się zbyt wielkim obciążeniem-bo przecież ma jeszcze szkołę...ale ona stwierdziła "może się okazać ,ale nie musi"

    I dodała,że jesli opuści się w nauce z czegoś zrezygnuje...

    Dlaczego więc lamentuję ...

    Bo wszystko to na co się zapisała pomoże jej w nuce-angielski,ortografia...

    Harcerstwo --- wiecie jaki mam stosunek do tej sprawy ....z tego raczej nie powinna nigdy rezygnować...

    a karate---- to jej się podoba...

    Zatem z czego miałaby w razie wu zrezygnować ???

     

    Ech...mam nadzieję ,że sobie poradzi :)

  • Utworzono: 2012-09-04

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Hulajnóżka: Odra, świnka, różyczka

    Nie płakałam !!!!
    Jestem dzielna..:)
    Poszlismy do pani dr. i okazało się ,że pomimo tego ze wczoraj kaszlałam mogę zostać zaszczepiona i dobrze ...
    mam to już za sobą !!!:)
  • Utworzono: 2012-09-04

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Plaga...

    Ledwie wczoraj wróciliśmy od lekarza z diagnozą przeziębienie u Nastki,ja oczywiście odpuściłam sobie lekarza(no i dziś opuściły mnie siły)...

    a dziś już Piotruś dzwoni z pracy ,że strasznie boli go gardło...Wiktoria zaś zaczyna pokasływać co oznacza jedno....

    EPIDEMIA!!!

    No tak ,ale jak tu zrobić kwarantannę gdy Piotr musi chodzic do pracy ,a Wiktoria ledwo co zaczęła chodzić do szkoły ?

    My z NASTKĄ to inna sytuacja....ja mam L4 na szkraba ,więc kurujemy się razem...

    No skaranie....przysięgam...

    Cóż dziś po powrocie tamtej dwójki zobaczymy,już umówiłam ich do pani doktor...

    A ja dziś nie posprzątałam,obiad jest z wczoraj-nie mam sił na nic...

  • Utworzono: 2012-09-03

    Nastusia: Chora...

    Wczoraj wydawałoby się ,że zdrowa jestem jak ryba,a dziś katar i kaszel...
    No przecież dawno nie chorowałam !!!
    Pani doktor przepisała mi lekarstwa i powiedziała,że nie mogę lodów i gazowanego...dobrze,ze jest zimno...jakoś się z tym pogodzę ;)
    Mama też chora-kurujemy się razem...:)
  • Utworzono: 2012-09-03

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Sezon szkolny rozpoczęty...

    No i stało się :)

    Nadszedł wrzesień i pierwszy dzwonek w szkole już zabrzmiał ....

    Moja Wiktorcia trzecioklasistka już w niedzielę postawiła sprawę jasno...

    "Nie musisz mnie odprowadzać-idę z koleżanką !"

    Oczywiście chodziło jej o rozpoczęcie roku.Może i powinno mi się zrobic przykro i może powinny zacząć roić się pytania,wątpliwości...

    "Czy się mnie wstydzi ?" , "Czy koleżanki wazniejsze są ode mnie?"...

    Ale jakoś tak wcale mnie to nie zdruzgotało ,a jedynie zapełniło głowę myślami...

    że nieuchronnie oto zbliża się czas gdy moje skrzydła zrobią się dla niej za ciasne...

    Fakt faktem i ona do tego dorasta i ja z tym się godzę...

    Zresztą już te wakacje wiekszościowo spędziła z przyjaciółkami niż ze mną...Mimo moich próśb żebysmy zagrały w paletki,gumę itp.wolała towarzystwo koleżanek i to z nimi wolała się bawić....

    No cóż taka kolej rzeczy....

    Trzeba się z tym pogodzić,ale skrycie mogę już wam powiedzieć,że wieczorami wpycha się na kolanka i odbiera dzienną porcję czułości...

    W końcu zawsze to jednak małe dziecko :)


Możesz nauczyć się od swoich dzieci o wiele więcej, aniżeli one nauczą się od ciebie. Poprzez ciebie poznają świat, który już przeminął, ty w nich natomiast odkrywasz świat, który właśnie się rodzi.
Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj