Tajemnice małe i duże :)

Dziś wielki dzień ...

Pakuje torbę do szpitala. Pani Doktor stwierdziła, że Mała może w każdej chwili przyjść na ŚWIAT  :)

Trochę się boje, ale nie mogę się też doczekać. Już wszystko czeka na Alicje My wszyscy też zwarci i gotowi.  Tylko co będzie jak Mała będzie jeszcze długo czekać, chyba jestem niecierpliwa !!! :)

A oto 35 tydzień ciąży. Już za chwile Alicja bedzie z nami. Oj boje się porodu. Dobrze że mąż się zdecydował być przy mnie :)

Naszczęście skończyło się wszystko dobrze. To znaczy w sobotę trafiłyśmy z Alicją na patologie ciąży z rozpoznaniem: Poród przedwczesny zagrażający. Dostałam kroplówki z lekami rozkurczającymi i nasczęście przeszło jednak do środy siedziałam w szpitalu Żeromskiego w Krakowie. To był mój pierwszy pobyt w szpitalu i muszę przyznać, że naprawdę mam dobre wspomnienia. Chyba zdecyduje się tam rodzić :)

 Upały nie ma co :( Polecam Mamusie diete arbuzową. Ja już od kilku dni prawie się żywie arbuzami . Biedny tylko mój mąż który je dźwiga. Takie mamy zachcianki :)

15.czerwiec.2010 Byliśmy z Mężem na USG 3D 4D. Doktor potwierdził nam płeć. Będzie dziewczynka!!

Nasza Maleńka Alicja Bonisława - Rodzice kochają Cię bardzo !!

 Postanowiliśmy z moim drogim Mężulkiem w styczniu 2010r postarać się o maleńką kruszynkę. Czekaliśmy do 27 stycznia i zrobiliśmi test ciążowy pokazały się DWIE kreseczki!!! Udało się w pierwszym cyklu. 2 lutego ginekolog potwierdził ciąże. Huraaa witaj na świecie Maleństwo.

Grudzień 2009 zrobiliśmy sobie prezent na Święta Bożego Narodzenia, kupiliśmy piękny domek na osiedlu bliźniaków w Zabierzowie :) 

DOMEK naszych marzeń !!

„Już mi niosą suknie z welonem, już cyganie czekają z muzyką, koń do taktu wywija ogonem Mendelsonem stukają kopyta :) „

17 października 2009 r w ciągu pół roku załatwiliśmy wszystkie formalności. A moje narzeczeństwo dobiegło końca. Powiedzieliśmy sobie TAK na dobre i złe. Ślubowaliśmy w kościele parafialnym św Wojciecha w Bronowicach w Krakowie, a potem było wspaniałe wesele w Sali Bankietowej w Witku w Modlniczce na 180 osób :)  i upojna noc poślubna w apartamencie dla nowożeńców!!
 

„ Jeszcze ryżem sypną na szczęście (…) złoty krążek mi wcisną na rękę i powiozą mnie windą do nieba”
 

24.maj.2009r Jesteśmy ze sobą już półtorej roku i jest fantastycznie. Mam nie tylko kochającego chłopaka ale i najdroższego przyjaciela. Jeszcze się nie pokłóciliśmy wymieniamy czasem tylko ostrzej zdania ale jako dwa Koziorożce potrafimy w końcu dojść do ładu. Tak obydwoje jesteśmy z pod znaku Koziorożca Pawełek jest starszy o dwa dni ja jestem z 24 grudnia 1981 a on z 22 grudnia tego samego roku.

24.maj to moje imieniny mój kochany Chłopak obiecał mi, że będą wyjątkowe. Oj i były moje kochane! Na moim palcu pojawił się przepiękny pierścionek z białego złota z brylancikiem.
Jaka byłam szczęśliwa!!