powrót

rozmiar czcionki

|

2014-03-17

W Kinie Praha o integracji sensorycznej

Podczas marcowego spotkania z cyklu „Mama w Kinie Praha” uczestniczki miały okazję porozmawiać z psycholog Justyną Nowakowską z Centrum Terapii Promitis. Tematem spotkania była integracja sensoryczna.

Problemy z integracją sensoryczną ma w tej chwili coraz większa grupa dzieci. Nic dziwnego, że zainteresowanie tematem było spore. – Co to jest integracja sensoryczna? – zastanawiało się wiele mam. – Jest to proces, w którym następuje organizacja wrażeń zmysłowych tak, by mogły być użyte w celowym działaniu. Informacje pochodzące ze wszystkich zmysłów są nieustannie przetwarzane przez mózg (rozpoznawane, łączone, segregowane i porównywane z doświadczeniami, które zgromadziliśmy wcześniej) – tłumaczyła Justyna Nowakowska z Centrum Terapii Promitis. Dzięki temu powstaje odpowiednia reakcja adaptacyjna, służącą do wykonania określonej czynności np. ułożenia ciała albo upuszczenia zbyt gorącej szklanki.
Psycholog, która sama prowadzi terapię integracji sensorycznej, zwracała uwagę na fakt, że prawidłowe funkcjonowanie dziecka jest zależne od, właściwego i harmonijnego działania wszystkich zmysłów. - Mózg musi sobie radzić z napływem bodźców, w prawidłowy sposób je integrować i przetwarzać, dostarczając człowiekowi dokładnej informacji o nim samym i otaczającym świecie – mówiła.
Rodzice o tym, że prawidłowo rozwijające się dziecko może mieć problem z integracją sensoryczną dowiadują się zwykle, gdy dziecko trafia do przedszkola czy innej placówki opiekuńczej. Nie można lekceważyć ewentualnych sygnałów, pochodzących np. od wychowawców dziecka, gdyż proces integracji sensorycznej, który zaczyna się od pierwszych tygodni życia płodowego, najintensywniej przebiega do końca wieku przedszkolnego. Zaś prawidłowa integracja zmysłowa w pierwszych latach życia jest podstawą właściwego rozwoju umiejętności szkolnych (rozwój funkcji wyższych). To oznacza, że jeśli chcemy zapewnić dziecku w miarę bezproblemowy start w szkolne życie, etap przedszkola to „ostatni dzwonek” na terapię SI (oczywiście, jeśli dziecko jej potrzebuje).
Po czym poznać, że maluch ma kłopoty z integracją sensoryczną? - Pierwsze nieprawidłowości zauważamy głównie w sferze dotykowej i słuchowej. Dziecko nie lubi obcinania paznokci, włosów, denerwują go metki lub szwy w koszulce. Obserwujemy strach przed gwarnymi miejscami, niechęć do przebywania w głośnych miejscach lub obawę przed niektórymi dźwiękami – mówiła Justyna Nowakowska. Te objawy świadczą o nadwrażliwości, dotykowej i słuchowej. - Ta nadmierna reaktywność może dotyczyć również innych sfer zmysłowych np. układu przedsionkowego. Dziecko boi się wówczas zmian pozycji ciała, huśtawek, karuzeli.
Nadwrażliwe dziecko może unikać przytulania, kąpieli w wannie, chodzenia boso po piasku czy trawie.
Ale to nie wszystko. - Drugą stroną tej sytuacji jest zmniejszona wrażliwość na dotyk, dźwięki czy ruch. Dziecko poszukuje silnych wrażeń zderza się z innymi dziećmi, taranuje je, wciska się w szczeliny, przeciska między innymi osobami, hałasuje, głośno mówi. Może bardzo długo huśtać się i kręcić, bez oznak złego samopoczucia – wyliczała terapeutka.
Sygnałów, świadczących o tym, że dziecko ma problemy, może być oczywiście dużo więcej.
Pierwszym krokiem w kierunku terapii jest diagnoza, przeprowadzana przez terapeutę z uprawnieniami. – Specjalista przeprowadza szczegółowy wywiad z rodzicami, obserwuje malucha, przeprowadza testy. Na podstawie tych danych ustala, w jakich obszarach dziecko ma trudności i opracowuje odpowiedni program terapii.
Ćwiczenia polegają na ukierunkowanej zabawie. Terapia odbywa się w specjalnie przygotowanych salach, wyposażonych w huśtawki, liny, deskorolki, drabinki, materace, różne rodzaje piłek etc. - Ćwiczenia i aktywności proponowane dziecku, mają na celu wyzwolenie konkretnych reakcji sensorycznych. Podczas terapii stosowane są takie ćwiczenia, które są stymulujące dla mózgu. Zadania powinny być dostosowane do poziomu rozwojowego dziecka, nie mogą być zbyt łatwe ani zbyt trudne, gdyż jest to tzw. Terapia Sukcesu Dziecka – tłumaczyła zebranym Justyna Nowakowska.
Ważne! Podczas terapii nie uczy się dziecka konkretnych umiejętności, lecz poprawiając integrację sensoryczną wzmacnia procesy nerwowe leżące u podstaw tych umiejętności.
Nie można z góry przewidzieć, jak długo będzie trwać terapia – to zawsze jest kwestia indywidualna.


 

Zdjęcia do pobrania

SI.jpg
803 KB

powrót