Ocena:
oceń

rozmiar czcionki

|

|

|

|

Rodzice muszą umieć dziecku mówić „nie”. Jak to się robi?

Nie można ulegać dziecku ani presji społecznej

O tym jak skutecznie odmawiać dziecku i dlaczego warto to robić rozmawiamy z Urszulą Sajewicz-Radtke, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej "Tęcza" w Gdańsku, wykładowcą Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie

Jeśli dziecko w sklepie próbuje wymusić krzykiem, byśmy coś mu kupili a my tego nie chcemy zrobić, nie należy się przejmować złymi spojrzeniami obcych ludzi, tylko postępować według własnych zasad.

Fot. BE&W

Jeśli dziecko w sklepie próbuje wymusić krzykiem, byśmy coś mu kupili a my tego nie chcemy zrobić, nie należy się przejmować złymi spojrzeniami obcych ludzi, tylko postępować według własnych zasad.

Agnieszka Usiarczyk: Czy to ważne, by dziecko od małego wiedziało, że nie zawsze może robić to, co akurat chce, i że nie zawsze może dostać to, czego pragnie?

Dziecko od małego powinno znać granice wyznaczone przez rodziców. Musi wiedzieć co mu wolno, a czego nie i z jakiego powodu. Dzieci dopiero wtedy czują się bezpieczne. Badania dowodzą, że bezstresowe wychowanie, czyli pozwalanie dziecku na samodzielne decydowanie o wielu sprawach, może prowadzić do znacznych trudności emocjonalnych w późniejszym życiu. Dziecko będzie zdezorientowane, gdy trafi do przedszkola czy szkoły, gdzie będzie się musiało podporządkować zasadom i normom społecznym.

 

Jak zatem skutecznie odmawiać małemu dziecku?

Bardzo ważna jest rozmowa. Rodzicom czasem się wydaje, że ich dziecko niewiele rozumie, a to nieprawda. Dzieci w wieku 2-3 lat bardzo dużo rozumieją i sporo spraw można im wyjaśnić. Dziecko powinno znać ustalone zasady, a rodzic być konsekwentnym. Malec wielokrotnie będzie się buntować przeciwko zasadom, to normalne, ale po każdej sytuacji, w której urządza histerię, należy spokojnie z nim porozmawiać i wyjaśnić mu dlaczego źle postąpił. Bycie stanowczym nie polega na mówieniu "masz coś robić, bo ci każę, bo ja tak chcę". To żadne wyjaśnienie i możemy być pewni, że za jakiś czas usłyszymy od dziecka takie uzasadnienie jego decyzji.

Odmawiając dziecku, starajmy się mówić spokojnym głosem, nie obawiajmy się, że malec zaraz zacznie krzyczeć a dookoła pełno ludzi. Trzeba też pamiętać, że jeśli choć raz odstąpimy od zasady, dziecko nauczy się, że histeria czy też usilne proszenie może przynieść pozytywne dla niego rezultaty.

 

Trudno czasem nie ulec, nawet jeśli oznacza to złamanie naszych zasad. Może nic się nie stanie, jeśli od czasu do czasu przymkniemy oko na reguły i zamiast w piątek, damy dziecku kawałek czekolady także w środę, gdy bardzo prosi?

Konsekwencja jest kluczowym elementem uczenia dziecka co wolno, a czego nie. Jako rodzice musimy pilnować określonych przez nas zasad. Czasami lepiej jest zrezygnować z jakiejś zasady w ogóle, niż co jakiś czas ją łamać. Wprowadza to chaos w życie dziecka, ono nie wie kiedy jest ten czas, gdy przestrzegamy danej zasady, a kiedy nie. Dlatego też zadaniem rodziców jest wprowadzanie takich zasad, które faktycznie porządkują świat dziecka. Jeśli nie jesteśmy przekonani, że dany zakaz ma sens i wprowadzamy go bo np. koleżanka uważa, że to ważny element planu wychowawczego, to nasze dziecko prędzej czy później to wyczuje i również nie będzie przekonane o sensowności przestrzegania danej zasady.

Trzeba pamiętać, że oprócz zakazów, powinniśmy stosować nagrody. Wzmocnienia w postaci uścisku rodzica, wspólnej zabawy, czy wycieczki do zoo są dużo bardziej atrakcyjne dla dziecka niż kolejna figurka Bionicla czy też lalka Barbie. Najważniejsze byśmy pamiętali, że to my rodzice ustalamy zasady, o których słuszności powinniśmy być w 100 procentach przekonani. Ale tych zasad nie powinno być zbyt dużo, bo może to wpłynąć na zahamowanie rozwoju dziecka.

 

Strona: 1 2
Oceń artykuł:
nie lubię lubię to | Osoby które to lubią: halina2159.

Komentarze

  • gosiunia89 | 27-02-2015 22:30:00

    Wiadomo że każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej.Rozpieszcza je co w rezultacie nie jest dobre.Szczególnie mówi się że pierwsze dziecko rozpieszczamy bo jest naszym pierwszym.Miłość do dziecka a rozpieszczanie to dwie różne sprawy.Można kochać najmocniej na świecie ale już od samego początku należy wprowadzić zasady i je przestrzegać.Nie mówię że to ma być dyscyplina na takie zasa...
  • mikaa997 | 07-03-2015 22:53:25

    Oj z tym uleganiem to chyba z reguły tak właśnie jest, że mamusia jest bardziej uległa. Ja mimo wszystko staram się być konsekwentna w zakazach, jeśli nie wolno uderzać zabawkami po stole nie NIGDY nie wolo. Nie udaje mi się jednak konsekwencja w sytuacji gdy np. synek płacze bo nie chce być w łóżeczku- niestety w rezultacie i tak przychodzę i biorę go na ręce ;/
  • ewa1989m | 17-03-2015 18:01:58

    U mnie trudno jest powiedziec "nie" zwlaszcza wiem ze trobie zle bo jak synek cos chce a ja powiem "nie" a synej sie rzuca i strasznie placze to zachwile dan mu ta rzecz,wiem ze robie zle ,ale on tak strasznie placze, a 14mc dziecku.ciezko wytlumaczyc,ale jednak trzeba byc konsekwentnym i nie ulegac,chociasz czssem ciezko.
  • Doris85 | 06-04-2015 12:36:41

    Asertywność jest bardzo ważna - nie tylko w relacjach z dzieckiem. Musi ono znać granice i wiedzieć jak się zachować. Często jest tak, że swoim histerycznym zachowaniem, płaczem chce na nas coś wymusić, a my nie potrafimy być konsekwentni i ulegamy. Wiem, że czasem jest ciężko powiedzieć nie, ale jeśli raz obierzemy jakiś tor to trzeba się go trzymać.

Poczytaj również

Warto zobaczyć

Rozszerzanie diety dziecka

Polecamy

Dr n.med. Wojciech Feleszko

Czego oznaką jest trzęsąca się bródka u noworodka i małego niemowlaka?

Ostatnio zauważyłam u 2,5 miesięcznego dziecka, że czasami drży mu broda. Wygląda to tak, jakby było mu zimno. Zdarza się to podczas kąpieli, albo jak się go podnosi. Czy to jest normalny odruch?

czytaj

Czasem czerwone    pajączki    pojawiają się nagle i jakby bez powodu np. wyskakują podczas ciepłej kąpieli albo w sytuacji, kiedy dziecko zmienia gwałtownie temperaturę otoczenia.

Pajączki naczyniowe, rumień, naczyniaki u dzieci

Pękające naczynka u dzieci pojawiają się czasem już w niemowlęctwie, ale mogą objawić się też nagle w późniejszym okresie życia dziecka. Czy mogą zniknąć same?

czytaj

Przed kąpielą trzeba było ogrzać pomieszczenie elektrycznym piecykiem, żeby dziecko nie wrzeszczało jak odzierane ze skóry.

Jak to było, być rodzicem w PRL?

Jesteś zmęczona, niewyspana i wiesz, że w najbliższym czasie nie odpoczniesz. Sterta do uprasowania, obiad do ugotowania, spacer z dzieckiem i przed nim trzeba doprowadzić się do porządku. A twój dzidziuś wciąż płacze. Możesz wierzyć lub nie, ale młoda...

czytaj

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj