Dostępne tylko w gabinetach

Zmiany hormonalne w czasie ciąży i po porodzie niekorzystnie wpływają na wygląd skóry. Mogą pojawić się rozstępy, wypryski na twarzy, pękające naczynka. Regularne zabiegi kosmetyczne zapobiegną wielu problemom skórnym lub sprawią, że będą mniej widoczne.

Skóra w czasie ciąży i tuż po niej potrzebuje przede wszystkim nawilżenia, a ciało odprężenia. W pierwszym trymestrze należy zachować ostrożność wybierając zabiegi pielęgnacyjne, gdyż mogą one zaszkodzić dziecku. Najbezpieczniej jest rozpocząć pielęgnację po czwartym miesiącu ciąży. Pielęgnacja powinna być ukierunkowana na profilaktykę rozstępów i zaburzeń krążenia w nogach. Należy pamiętać, że w czasie dziewięciu miesięcy nie wolno przyszłym mamom poddawać się zabiegom z użyciem prądów. Nie poleca się także aromaterapii, gdyż niektóre olejki mogą silnie uczulać, powodując podrażnienia. Zalecane są preparaty z naturalnymi olejkami eterycznymi. — Ciężarnym proponujemy zabiegi relaksujące, które dodatkowo usuwają zanieczyszczenia ze skóry, nawilżają ją oraz odżywiają, a także pobudzają mikrokrążenie w obrębie twarzy, szyi i dekoltu. Do pielęgnacji używamy kosmetyków m.in. Guinot i Payot, które można zakupić wyłącznie w profesjonalnych salonach kosmetycznych — mówi Patrycja Bartosiak, właścicielka salonu Harmonia Prestige Spa w Poznaniu. Zabiegi wykonują doświadczone terapeutki, które najpierw oceniają potrzeby skóry, badają jej stan, a dopiero potem dobierają odpowiednie kosmetyki. Salon oferuje pakiet dla kobiet w ciąży na bazie bezpiecznych dla nich luksusowych kosmetyków za 520 zł lub inne, indywidualnie dobrane zabiegi z oferty SPA, które kosztują od 180 do 400 zł. Pakiet dla kobiet w ciąży obejmuje pielęgnację twarzy, masaż stóp wraz z kąpielą stóp w płatkach świeżych kwiatów z olejkami oraz całodzienny dostęp do basenu w części wellness&pool hotelu Andersia, w którym znajduje się salon. Harmonia Prestige SPA oprócz zabiegów nawilżających i relaksujących, młodym mamom proponuje serię zabiegów ujędrniających na brzuch, uda, pośladki oraz biust - 2700 zł.

Peeling i nawilżanie od stóp do głowy

— Głównym składnikiem większości linii kosmetycznych Repēchage są świeże algi, które są koncentratem wody morskiej bogatej w witaminy, sole mineralne, aminokwasy, elementy śladowe i fitohormony — mówi Irena Stelowska z warszawskiej Miejskiej Farmy Urody Izar. Algi wykorzystywane są do ujędrniania, wygładzania i nawilżania. Dobrze nawilżona skóra jest elastyczna i jędrna, nie powstają na niej rozstępy. W czasie ciąży polecane są także kosmetyki i zabiegi usprawniające krążenie, szczególnie kończyn dolnych. — Algową maskę polecamy paniom w czasie ciąży i połogu. Przyszłej mamie zalecamy dwa zabiegi w miesiącu, a po porodzie może już korzystać z czterech do sześciu zabiegów miesięcznie — mówi Stelowska. Maska z algami dostarcza soli mineralnych, które zwiększają witalność komórek oraz odżywczych aminokwasów, które regenerują komórki, stymulują proces powstawania kolagenu i elastyny. Zabieg kosztuje 270 zł.
Natomiast miód głęboko nawadnia i odżywia a drobinki migdałów, owsianki i maślanka oczyszczają skórę. Na zabieg Honey Body Polish za 250 zł najlepiej chodzić przez całą ciążę, co dwa-trzy tygodnie. — Kosmetyki używane do zabiegu usuwają martwe komórki, poprawiają krążenie, olejek migdałowy powoduje, że skóra staje się gładka, miękka i elastyczna — tłumaczy Irena Stelowska. Efekty widoczne są niemal od razu, skóra jest nawilżona i nie robią się na niej rozstępy. Raz na trzy tygodnie warto też wybrać się na peeling całego ciała żurawinami, który kosztuje 120 zł. — Czysty cukier trzcinowy z antyoksydantami pochodzącymi z organicznego soku granatu, całych żurawin i jabłek tworzą naturalny preparat złuszczający, pozostawiając skórę gładką i nawilżoną — mówi Stelowska. Dla zmęczonych, opuchniętych i obolałych nóg kosmetyczki polecają miętowy twister za 130 zł. Do zabiegu wykorzystuje się olejek z mięty pieprzowej, który drenuje i chłodzi oraz algi.